42-letniemu Adamowi K. nyska prokuratura postawiła zarzut płatnej protekcji. W latach 2007-2009 informował swoich kursantów, że ma kontakty w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Opolu i może załatwić zdanie egzaminu na prawo jazdy za pierwszym podejściem.
- Mówił, że zna dyrektora i egzaminatorów, że utrzymuje z nimi kontakty osobiste i towarzyskie - wyjaśnia Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Adam K. miał pośredniczyć w takim załatwieniu sprawy, ale nie za darmo. Żądał za to 2 tys. zł. Według prokuratury z propozycji właściciela szkoły jazdy skorzystało 12 osób.
Szybko okazało się jednak, że oskarżony nie ma znajomości w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego, a pieniądze przeznaczał na własne potrzeby.
- Osoby, które oskarżony zapewniał, że podjął stosowne działania, aby zdały egzamin za pierwszym razem, podchodziły do niego kilka razy, a niektóre do dziś nie mają prawa jazdy - mówi Lidia Sieradzka. - Dwie z nich zażądały zwrotu pieniędzy, co Adam K. ostatecznie uczynił.
Oskarżony przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Zaproponował 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 oraz orzeczenie przepadku korzyści majątkowych osiągniętych z przestępstw, w sumie 20 600 zł.
Oprócz właściciela szkoły jazdy prokuratura oskarżyła też 12 kursantów, którzy wręczyli łapówki. Pięciu z nich też chce się dobrowolnie poddać karze. Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Nysie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?