Za pieniądze z Fundacji Rozowju Śląska można wyposażyć klub fittnes

Redakcja
Dzięki pożyczce z FRŚ udało się poszerzyć zakres zajęć. (fot. archiwu prywatne)
Dzięki pożyczce z FRŚ udało się poszerzyć zakres zajęć. (fot. archiwu prywatne)
Właśnie klub fittnes prowadzi w Opolu pani Agnieszka Hołowacz.

- Kiedy przed laty otwieraliśmy nasz klub, korzystaliśmy, oczywiście, także z kredytu bankowego, ale to było za mało. Gdy więc usłyszałam, że istnieje Fundacja Rozwoju Śląska i udziela pożyczek małym i średnim firmom, zaraz złożyłam tam wniosek - mówi.

Z0bacz: Co należy zrobić, żeby sięgnąć po pożyczkę dla firmy? (cz.I)

Pani Agnieszka przypomina sobie, że ten pierwszy wniosek - 10 lat temu - składała po niemiecku. Bardzo dokładnie została też wtedy sprawdzona, czy wie, jak się robi biznes związany właśnie z fittnesem. Pożyczkę jej przyznano.

- To była wtedy nieprawdopodobna pomoc - opowiada właścicielka klubu. - Kredyt w banku oznaczał wówczas potworne koszta, zaś pożyczka w fundacji wiązała się z niewielkim oprocentowaniem. Więc po jej spłaceniu korzystaliśmy z pomocy FRŚ jeszcze nie raz.

Dzięki pożyczce wziętej w roku 2010 klub fittnes wzbogacił się o wiele sprzętów, m.in. o nowe bieżnie, rowery na siłownię, dzięki którym można było uruchomić nowe na Opolszczyźnie zajęcia aerobicu na dwóch kółkach.

Udało się także przeprowadzić remonty łazienek i pryszniców. Pieniądze z fundacji bardzo się przydały.

- Procedura jest bardzo uproszczona i wszystko odbywa się w języku polskim - mówi pani Agnieszka. - Wielu moim znajomym podpowiedziałam, że warto podjąć współpracę z fundacją, bo to się naprawdę bardzo opłaca. Kilku przyjaciół już z tej okazji skorzystało. Procedury są podobne jak w banku, ale w znacznie luźniejszej, przyjaznej atmosferze. No i oprocentowanie jest jednocyfrowe, o kilka oczek niższe niż przy kredycie bankowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska