Sądzie Rejonowym w Strzelcach Opolskich zakończył się trwający od lipca proces księdza z Krapkowic, który podczas lekcji religii uderzył pasem od spodni 9-latka. Rodzice chłopca przystali na ugodę proponowaną przez adwokata proboszcza, ale pod dwoma warunkami, które zostały zapisane w orzeczeniu.
- Po pierwsze zażądaliśmy, aby ksiądz W. zobowiązał się, że nie będzie uczył religii w klasie, do której uczęszcza nasz syn niezależnie od tego, do jakiej szkoły by nie chodził aż skończy gimnazjum - wymieniają rodzice Agnieszka i Rafał P. - Po drugie ma nas przeprosić publicznie w niedzielę z ambony na wszystkich mszach, tak samo jak podczas mszy modlił się "za nasze nawrócenie" jak złożyliśmy na niego skargę na policję.
Rodzice przyznają, że mogliby dążyć do uzyskania wyroku skazującego dla księdza, bo przyznał się on że poniosły go nerwy:
- Nie chodzi nam o zasądzenie kary ale o sprawiedliwość - mówi Agnieszka P.- Nie wolno bić dzieci nauczycielowi, również księdzu, a rodzice nie mogą bać się bronic swoich dzieci. W tej szkole ten ksiądz skrzywdził już wiele uczniów, ale dopiero my odważyliśmy się złożyć na niego skargę. Myślę że więcej już nie podniesie ręki na żadne dziecko.
Co teraz zrobi kuratorium oświaty? Póki co ksiądz jest odsunięty od nauczania - o tymczytaj w papierowym wydaniu w nto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?