- Jak pierwszy raz lokomotywa dała sygnał to ja się przestraszyłem, ale później już się nie bałem - wyjaśniał 4-letni Franek, który na dworzec w Opolu przyszedł z mamą Katarzyną Szarometą. Kolejową pasją zaraził go wujek.
Opolanie mogli dziś zobaczyć trzy lokomotywy parowe i zabytkowy wagon ciągnięte przez lokomotywę elektryczną (również zabytkową).
- Aby te lokomotywy mogły się poruszać własnymi siłami potrzebny byłby węgiel i tony wody. W Opolu nawet nie byłoby gdzie ich nawodnić - tłumaczy Andrzej Szarometa, miłośnik kolej.
Lokomotywy podobne do tych, które podziwiali opolanie, były produkowane przed wojną i tuż po niej. Trzy, które przejechały przez Opole pochodzą ze skansenu w Chabówce. Jechały do Wolsztyna, gdzie - jak co roku - odbędzie się parada parowozów, ściągająca cacka z całej Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?