Aż 45 osób z Raszowej koło Leśnicy zdecydowało się na wspólny wyjazd w ramach programu ożywiania domów spotkań. Celem ich podróży była bliska, ale zwykle mniej znana Opolanom, przemysłowa część Śląska.
- Pierwszym przystankiem był zespół pałacowo-parkowy w Pławniowicach - mówi Ewa Czeczor, organizatorka wyjazdu - mimo że dawna XIX-wieczna siedziba rodziny Ballestremów leży zaledwie 20 kilometrów od naszej miejscowości, okazało się, że praktycznie wszyscy byli tam po raz pierwszy.
Dawna rezydencja słynnych przemysłowców ma zresztą swój opolski akcent. Zbudował ją Konstanty Heidenreich z Kopic koło Grodkowa. Dziś znajduje się tu - odrestaurowany staraniem Kościoła - ośrodek rekolekcyjny diecezji gliwickiej otoczony pięknym parkiem i pewnie jedyny na Śląsku kościół parafialny umieszczony w zamku.
Szczególną atrakcją mniejszościowej wycieczki był zjazd 320 metrów pod ziemię do zabrzańskiej kopalni "Guido".
- Poczuliśmy się swojsko, gdy okazało się, że oprowadzający nas przewodnik nie tylko mówi piękną gwarą śląską, ale i jest - jak my - członkiem mniejszości niemieckiej - mówi Ewa Czeczor. - Po trzech godzinach spędzonych na dole pod ziemią, zwłaszcza panie nie miały wątpliwości, że nie chciałyby, aby "gruba" była miejscem pracy ich mężów i synów.
Ze śpiewem tradycyjnej piosenki górniczej "Glueck auf, Glueck auf, der Steiger kommt" uczestnicy wyjazdu udali się na zwiedzanie browaru w Tychach. Była okazja, by dowiedzieć się i zobaczyć z bliska, jak wygląda proces warzenia i dojrzewania piwa. Przyjrzeć się instalacjom do jego produkcji i oczywiście skosztować, jak smakuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?