Zadbaj w podróży o swoje nogi

Małgorzata Fedorowicz <a href="mailto:[email protected]">[email protected]</a> 077 44 32 576
W trakcie długiego lotu staraj się przynajmniej co jakiś czas poruszać stopami i łydkami.
W trakcie długiego lotu staraj się przynajmniej co jakiś czas poruszać stopami i łydkami.
Długie siedzenie bez ruchu, może grozić zakrzepicą, a w skrajnych przypadkach - wywołać nagłą śmierć.

Ważne

Ważne

Jak zapobiec zakrzepicy:

wybierz te linie lotnicze, które oferują najwygodniejsze miejsca do siedzenia (jeśli jesteś w grupie ryzyka)
załóż na podróż luźne ubranie, poluzuj podczas lotu pasek, zdejmij buty i załóż wygodne skarpetki
pij jak najwięcej wody - nawet jeszcze przed lotem
aktywizuj mięśnie łydki: pokręć co jakiś czas stopami, napinaj je
wykonuj w czasie lotu proste ćwiczenie: mając pięty spoczywające na podłodze wygnij duże palce u nóg do góry w kierunku kolan tak mocno jak tylko potrafisz, utrzymaj tę pozycję przez 3 sekundy, rozluźnij stopy po czym wygnij palce w przeciwnym kierunku i znów wytrzymaj przez 3 sekundy

Zakrzepicę najczęściej rozpoznaje się u pasażerów odbywających długie podróże samolotami, w trakcie których człowiek siedzi z opuszczonymi nogami i zgiętymi kolanami, mając ograniczoną możliwość zmiany pozycji, poruszania się. Tamuje to swobodny przepływ krwi do serca, a to z kolei może prowadzić do powstania skrzepów. Jeśli któryś z nich się urwie i dotrze do płuc, powoduje ich zator.

- Istnieje już na to nawet specjalne określenie: syndrom klasy ekonomicznej, gdy nagle u osoby zdrowej, odbywającej długi lot w ciasnym samolocie, pojawiają się problemy z krążeniem żylnym - wyjaśnia dr n. med. Grzegorz Krasowski, chirurg ze Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. - Czasem kończy się to tylko obrzękiem nóg, a czasem - tragicznie. Należy przy tym pamiętać, że zagrożenie zakrzepicą wzrasta przy podróży trwającej 8-12 godzin. A szczególnie narażone są na nią osoby z tzw. grupy ryzyka: otyłe, z już stwierdzoną niewydolnością krążenia, po przebytych złamaniach, skręceniach. Należy bowiem pamiętać, że mięśnie odpowiedzialne za wypompowywanie krwi, po zdjęciu gipsu, są wiotkie, a okres powrotu do ich pełnej formy trwa pół roku.

Cały świat medyczny przywiązuje coraz większą wagę do zapobiegania zakrzepicy, a także do jej skutecznego leczenia, aby ofiar tej podstępnej choroby było jak najmniej. Dotyczy ona ludzi na całym świecie, w tym Polaków, którzy coraz więcej i coraz dalej podróżują. Na przykład w pobliżu lotniska Heathrow w Londynie jest szpital, w którym w ciągu miesiąca przyjmują dużo pacjentów z takim rozpoznaniem, aby udzielić im jak najszybszej pomocy.

Rozwojowi zakrzepicy sprzyjają też specyficzne "warunki atmosferyczne" panujące w samolocie. Z powodu obniżonego ciśnienia powietrza w maszynie, podróżny traci wiele wody i jego krew się zagęszcza.
- Dlatego w czasie lotu trzeba dużo pić, żeby porządnie się nawodnić - radzi dr Grzegorz Krasowski. - Nie należy jednak spo-żywać alkoholu, gdyż dodatkowo odwodni on organizm.

W ramach profilaktyki, co dotyczy zwłaszcza osób z grup ryzyka, poleca się przyjmowanie heparyny w formie iniekcji pod skórę brzucha. Jest ona dostępna w specjalnych ampułkostrzykawkach, ale - może ją przepisać tylko lekarz, gdyż musi on ustalić dawkę.
- Wskazane jest też założenie długą przed podróżą specjalnych podkolanówek o tzw. niskim ucisku - dodaje dr Krasowski. - Można je kupić w aptece lub w sklepie z zaopatrzeniem ortopedycznym. Muszą być one odpowiednio dobrane - na obmierzone, świeżo wypoczę-te nogi. Nie można ich kupować na przysłowiowe oko.
Zakrzepica może też nam grozić w trakcie długiej podróży - z podkurczonymi nogami - samochodem czy autobusem. W tym przypadku jednak sami możemy zadbać o to, aby nastąpiła przerwa podróży, żeby pochodzić, rozruszać nogi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska