Zagroził swojej byłej dziewczynie nożem i zabrał jej samochód. Potem sam zgłosił się na policję w Strzelcach Opolskich

fot. Policja
fot. Policja
31-latek napadł w centrum Strzelec Opolskich na 27-letnią kobietę, gdy po pracy wsiadała do swojego auta.

Mężczyzna kilka dni wcześniej opuścił areszt. Zaczaił się się na swoją byłą dziewczynę, gdy wracała z pracy do domu. Zagroził jej nożem i kazał przesiąść się na siedzenie pasażera.

Kobieta psiknęła w stronę napastnika gazem pieprzowym i uciekła z samochodu. Sprawę zgłosiła na policję.

- Na drugi dzień 31-letni mieszkaniec sam zgłosił się na komendę i został zatrzymany - mówi Beata Kocur, oficer prasowy strzeleckiej komendy. - Powiedział policjantom, że po napadzie jeździł po województwach opolskim i dolnośląskim, bo wiedział, że szuka go policja.

I napastnik, i ofiara to mieszkańcy jednej z wiosek pod Ujazdem.

Sąd aresztował mężczyznę na 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska