Zakątek nie stracił swego uroku

Dzisiaj stawek przy ulicy Barlickiego to najbardziej urokliwy zakątek na wyspie Pasieka. Mimo że został zagospodarowany, nie stracił swojego specyficznego charakteru. Współcześnie jest tam największa w mieście fontanna, w której latem pluskają się dzieci. Wokół niej ustawiono ławeczki, zrobiono klomby z kwiatami, wybudowano także schody, którymi można zejść do wody. Park zapełnia się ludźmi, zwłaszcza w czasie festiwalu piosenki polskiej.

Wystarczy przejść wokół wysepki, potem w lewo po schodach i w prawo pomiędzy murkami, by znaleźć się w cieniu gwiazd polskiej estrady. W czasie koncertów festiwalowych, właśnie tam najlepiej słychać muzykę dochodzącą z pobliskiego amfiteatru.
W Domku Lodowym, dawnej siedzibie towarzystwa łyżwiarskiego znajduje się restauracja "Piramida", w której można spróbować potraw kuchni greckiej. Latem na tarasie rozstawiane są drewniane ławy i parasolki. To doskonałe miejsce spotkań po pracy. W cieniu można nie tylko porozmawiać i napić się zimnego piwa, ale także popatrzeć na spokojną wodę i wsłuchać się w szum fontanny.
W tle starej widokówki uwieczniono budynek świątyni żydowskiej. Synagoga została spalona w listopadzie 1938 roku. Na pamiątkę tamtej nocy, przy placu zabaw żłobka postawiono pomnik. Można na nim przeczytać napis w trzech językach "Na pastwę ognia świątynię Twą wydali".

Niestety, opuszczamy już Opole z początku wieku. Mimo wielu niedostatków i przeróbek (nie zawsze uzasadnionych) przez prawie sto lat miasto nie utraciło swojego uroku. Podobno jeżeli ktoś chce powiedzieć coś dobrego o Opolu, to mówi - "Wszędzie można dojść na piechotę". To na szczęście nie jedyny atut tego miasta. Swoim urokiem wabią wąskie uliczki, zielone place i wyspy, mostki nad kanałami, opolska Wenecja, Wieża Piastowska i ratusz. Warto więc przynajmniej na chwilę przystanąć i zadać kłam twierdzeniu "Cudze chwalicie swego nie znacie".