Po siedmiu latach nieobecności na pomnik św. Jana Nepomucena na prudnickim Rynku powróciły dwa kamienne anioły. Cała rzeźba przeszła prace konserwatorskie w 2003 roku. Prace w połowie sfinansował wojewódzki konserwator zabytków, a w połowie gmina. Wtedy jednak anioły zdemontowano, bowiem okazało się, że wystające z cokołu boczne postumenty są w bardzo złym stanie. Jeden praktycznie się rozpadł.
Dwa kamienne anioły trafiły do Muzeum Ziemi Prudnickiej, gdzie wystawiono je w sali spotkań. Po długiej przerwie wojewódzki konserwator zabytków wystąpił jednak do władz miejskich, aby przywróciły pomnikowi pierwotny wygląd. Konserwator z Nysy Ireneusz Śmiechowski zrekonstruował zniszczone cokoły i na nowo zamocował na nich skrzydlate postacie.
Przed tygodniem prace odbierała komisja z udziałem min. wojewódzkiego konserwatora zabytków Iwony Solisz. Nakazano wykonanie niewielkich poprawek, które nie będą wymagały ponownego demontowania figur, a lepiej zamaskują współczesne ingerencje w pomnik.
- Największym problemem była dla mnie praca z piaskowcem z Radkowa, który jest bardzo trudnym materiałem, bo często w środku można natrafić na puste przestrzenie - mówi Ireneusz Śmiechowski. - Trudne było także stabilne umocowanie rzeźb na swoim miejscu za pomocą stalowych klamr. Rzeźba Jana Nepomucena na Rynku stoi od 1733 roku.
- Pierwotnie święty stał bez aniołów - opowiada Urszula Rzepiela, dyrektor Muzeum Ziemi Prudnickiej. - Zostały one dostawione trzy lata później. Autora rzeźby nie znamy, a ufundowała ją prywatna osoba. Obie figury wykazują spore różnice. Jedna jest wykonana z większym artyzmem. To może oznaczać, że wykonał je inny rzeźbiarz. Być może twórca całego pomnika zmarł, a ktoś inny dokończył jego pracę. Obie figury mają też dysproporcje w kształcie ciała, które mogą wskazywać, że wcześniej mogły stać wysoko, gdzieś w innym miejscu i zostały przeniesione na Rynek.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?