Zakończyły się rozmowy polsko-niemieckiego „okrągłego stołu”

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Archiwum Prywatne
To było pierwsze posiedzenie tego gremium po 4 latach. Rozmowy nie były łatwe. Ale zarówno mniejszość niemiecka w Polsce, jak i Polonia w Niemczech otrzymały ważne obietnice.

Rozmowy toczyły się w Berlinie. Rząd RP reprezentowali wiceministrowie spraw wewnętrznych Paweł Szefernaker, spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk oraz edukacji Maciej Kopeć. Delegacji niemieckiej przewodzili wiceminister sekretarz stanu, Stephan Mayer oraz pełnomocnik rządu ds. mniejszości i przesiedleńców dr Bernd Fabritius.
Mniejszość niemiecką reprezentowało 7 osób, wśród nich Opolanie, poseł Ryszard Galla, Rafał Bartek, przewodniczący zarządu TSKN, Maria Neumann z zarządu VdG, Waldemar Gielzok, prezes Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego i Lucjan Dzumla, dyrektor generalny Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej. Polonię w Niemczech reprezentowała 9-osobowa delegacja.

- Dyskusja na temat oświaty nie była łatwa – przyznaje Rafał Bartek. - Po określeniu sytuacji Polonii przez stronę niemiecką (różne formy nauczania języka polskiego w szkołach dostępne są w 10 z 16 niemieckich landów), strona polonijna zaproponowała stworzenie specjalnego funduszu na nauczanie polskiego poza szkołami, np. w ramach szkółek prowadzonych przez Polonię. To był – jak wspomniałem - niełatwy moment, bo w dyskusji pojawił się motyw zasady wzajemności. O tyle mniejszość niemiecka może liczyć na wsparcie w dziedzinie oświaty, o ile Polonia otrzyma wsparcie rządu niemieckiego. To nas bardzo zasmuciło.

Ostatecznie jednak w niektórych kwestiach związanych ze szkolnictwem udało się znaleźć wspólny język. Polscy wiceministrowie zadeklarowali gotowość do rozmów o strategii oświatowej mniejszości niemieckiej. Zadeklarowano także chęć rozwiązania problemu nauczania języka niemieckiego jako języka obcego i języka mniejszości w VII i VIII klasie. Pojawił się pomysł, by lekcje niemieckiego jako obcego wzbogacić – tam gdzie będzie taka wola rodziców - o elementy tożsamości - kultury, historii i geografii Niemiec. Uczniowie, którzy wybiorą niemiecki jako język mniejszości będą mogli prawdopodobnie zrezygnować z drugiego języka obcego.

Polonia w Niemczech otrzymała zapewnienie, iż będą prowadzone rozmowy nt. rozwoju nauczania języka polskiego w Niemczech. Strona niemiecka sfinansuje także przebudowę Domu Polskiego w Bochum. Przedmiotem dyskusji pozostaje sposób jego użytkowania.

Mniejszość niemiecka wróciła do sprawy utworzenia w Opolu Centrum Dokumentacyjno-Wystawienniczego Niemców.
- Strona polska zadeklarowała, że poniesie koszty remontu zakupionego przez nas na ten cel budynku przy ul. Szpitalnej, zaś strona niemiecka, że sfinansuje koszt wystawy – podkreśla Rafał Bartek. - To jest dla nas przełom. Bo czas ucieka i świadków czasu ubywa. Jeśli placówka powstanie, będzie czymś ważnym nie tylko dla mniejszości, ale także dla Opola.

Przedmiotem dyskusji były także upamiętnienia historyczne w Niemczech związane z martyrologią Polaków oraz – podniesiony przez mniejszość niemiecką – postulat zwiększenia finansowania Centrum Badań Mniejszości Niemieckiej działającego obecnie przy Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej.

Posiedzenie nie zakończyło się podpisaniem wspólnego dokumentu. Ale uczestnicy „okrągłego stołu” umówili się na kolejne spotkanie jesienią 2019 roku.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska