Taki wynik dziwić nie może, wszak to ligowy klasyk, nie tylko pod siatką. Obie drużyny przecież od lat należą do czołówki krajowej elity, a sprawa czterech ostatnich złotych medali to kwestia tylko pomiędzy nimi... aczkolwiek trzy razy wygrywali nasi siatkarze.
Niemniej w XXI wieku więcej tytułów na koncie ma ekipa spod Łodzi. Proszę sobie jednak wyobrazić, że od momentu powstania PlusLigi był tylko jeden sezon w którym żadna z tych drużyn nie stanęła na podium. A działo się to w 2004 roku!
Wróćmy jednak do piątkowych zmagań. Inauguracyjna partia praktycznie od początku toczyła się przy minimalnej przewadze gości. Niemniej na więcej niż dwa punkty odskoczyli dopiero przy stanie 9:12. Od tego czasu jednak mniej lub bardziej kontrolowali wynik, a kolejny remis mieliśmy dopiero przy stanie po 21. Do końca tej odsłony kędzierzynianie przechylili na swoją korzyść tylko jedną akcję.
W kolejnej odsłonie długo wydawało się, że Skra pójdzie za ciosem. Znowu szybko objęła prowadzanie, a potem starała się utrzymywać dystans. Co długo się udawało, aż do wyniku 17:20. Zaraz bowiem na serwis wszedł Kamil Semeniuk i zszedł dopiero przy 23:20 zaliczając m. in. asa. Rozpędzeni podopieczni Nikoli Grbicia już nie dali sobie wyrwać zwycięstwa. Ba... Ten triumf tak na nich wpłynął, że w kolejnej partii rywalom już szans nie dali rozbijając ich do 13!
Za to w czwartym secie mieliśmy lustrzane odbicie drugiego. Tym razem to ZAKSA od początku nieco przeważała i gdy Bartosz Filipiak swoją pomyłką dał jej prowadzenie 19:16 wydawało się, że uda się uniknąć nerwowej końcówki. Niestety, po chwili mieliśmy remis. A później niesamowity bój „oko za oko” na przewagi. Wówczas to najwięcej zimnej krwi zachował Filipiak, który wcześniej głównie zawodził. Najpierw jednak świetnie spisał się na kontrze, a potem zakończył wszystko asem.
Zatem tie break. W nim to jednak kędzierzynianie nie chcieli zostawić nic przypadkowi i pewnie nadawali ton grze od początku do końca. W dodatku dwa ostanie punkty goście praktycznie im sprezentowali.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Skra Bełchatów 3:2 (22:25, 25:23, 25:13, 26:28, 15:7)
ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Kochanowski, Kaczmarek, Semeniuk, Smith, Zatorski (libero) oraz Rejno, Kluth.
Skra: Łomacz, Kłos, Katić, Filipiak, Ebadipour, Bieniek, Piechocki (libero) oraz Mitić, Sawicki, Milczarek (libero)
WIĘCEJ INFORMACJI WKRÓTCE
Tymczasem o godz. 20.30 do Nysy zawita aspirująca do przerwania tego duopolu Verva Warszawa. Stal natomiast jest w dole tabeli. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha nie zwykli jednak tanio sprzedawać skóry...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…
MKOL dopuszcza Rosjan do startów, są jednak warunki