Protokół
Protokół
ZAKSA - Resovia 3:0 (23, 25, 17)
ZAKSA: Masny, Ruciak, Gladyr, Jarosz, Sammelvuo, Szczerbaniuk, Mierzejewski (libero) - Pilarz, Witczak, Kaźmierczak. Trener Krzysztof Stelmach.
Resovia: Redvitz, Akhrem, Gawry-szewski, Oivanen, Wika, Grzyb, Ignaczak (libero) - Kusior, Gierczyński, Papke, Ilic. Trener Ljubomir Travica.
Sędziowali Wojciech Maroszek (Żory) i Henryk Darocha (Mysłowice). Widzów 2000.
Kibice z Kędzierzyna-Koźla w każdym meczu chcieliby z pewnością widzieć swój zespół grający na takim poziomie. Zdarzały się wprawdzie pojedyncze błędy w ataku, ale można je było policzyć na palcach jednej ręki. Choć źle mecz rozpoczął Jakub Jarosz, to potem z każdą kolejną akcją rozkręcał się i został wybrany najlepszym siatkarzem meczu. Z jego skuteczne atakami goście zupełnie sobie nie radzili. Nie do zatrzymania był też Michał Ruciak.
- Wynik 3:0 może wskazywać, że wygraliśmy dość łatwo - mówił Michał Ruciak. - Tak jednak wcale nie było. Dwa pierwsze sety były bardzo wyrównane i dopiero w końcówkach przechylaliśmy szalę zwycięstwa na swoją stronę. Przez cały mecze utrzymaliśmy wysoki poziom koncentracji i stąd zapewne mała liczba błędów po naszej stronie.
Pierwsze dwa sety, których początki należały do gości były bardzo wyrównane. Zwłaszcza drugiego rzeszo-wienie rozpoczęli od dużej przewagi (8:3), jednak dobra zagrywka i ataki Jarosza pozwoliły ZAKSIE odrobić straty (15:16). W walce punkt za punkt więcej zimnej krwi zachowali kędzierzynianie, a decydujący zdobył zagrywką Michal Masny.
Więcej o meczu ZAKSY z Resovią czytaj na portalu MMkkozle
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?