ZAKSA przegrała w Częstochowie

Redakcja
fot. Krzysztof Świderski
Obie ekipy stoczyły zacięty mecz o ligowe punkty. W tie breaku wygrał, podobnie jak dwa dni wcześniej w Pucharze Polski, częstochowski AZS. Nasz zespół wraca więc do Kędzierzyna bogatszy o jeden punkt.

W środę oba zespoły grały w ćwierćfinale Pucharu Polski i również w tie breaku lepszy był AZS. Dziś (w piątek) wynik był identyczny, choć przebieg spotkania nieco inny. Pierwszy set padł łupem drużyny z Kędzierzyna-Koźla, choć przez sporą część tej odsłony minimalnie wygrywali gospodarze. ZAKSA doprowadziła do remisu 20:20. Potem asem popisał się Terence Martin, akcję z kontry zakończył Jakub Novotny i goście utrzymali dwupunktową przewagę.

W dwóch kolejnych odsłonach zdecydowaną przewagę posiadali akademicy. Bardzo dobrze w tych fragmentach gry spisywał się Zbigniew Bartman (został uznany za najlepszego gracza meczu), którego zagrywki siały spustoszenie po stronie ZAKSY.

Trener Krzysztof Stelmach dokonywał wielu zmian, ale goście nie potrafili złapać właściwego rytmu. Wydawało się nawet, że AZS zgarnie całą pulę. W IV secie dobrze w ataku spisywał się Dominik Witczak, a goście doprowadzili do tie breaka. Od początku piątego seta gospodarze uzyskali przewagę i prowadzenia nie oddali do końca partii i meczu.

ZAKSA zagrała w składzie: Masny, Ruciak, Martin, Szczygieł, Kaźmierczak, Novotny, Mierzejewski (libero) - Pilarz, Witczak, Kacprzak, Lewis. Trener Krzysztof Stelmach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska