Pod lupą
Do Kancelarii Prezydenta RP wysłano petycję o ułaskawienie dwóch policjantów z Kędzierzyna-Koźla skazanych za pobicie. Podpisało się pod nią prawie 30 tysięcy osób.
Poparcia policjantom udzielili ich koledzy po fachu, kolejarze, pielęgniarki, strażacy, żołnierze, mieszkańcy i samorządowcy z Kędzierzyna-Koźla.
Policjanci zostali skazani na 6 i 7 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Sąd ustalił, że policjanci wywieźli Dariusza M. za miasto i tam go pobili. Następnie mieli sfałszować raport.
Zdaniem policjantów ten wyrok jest niesłuszny. Nie ma dowodów ich winy poza zeznaniami mężczyzny oskarżającego ich o przekroczenie uprawnień.
Dariusz M. to ten sam chuligan, który pogrążył szanowanych w mieście policjantów Jakuba Dziubę i Sebastiana Zająca.
Oskarżył ich o przekroczenie uprawnień, za co policjanci zostali skazani.
Ci ostatni bronili się, że jedynie próbowali uspokoić agresywnego M. podczas interwencji w Koźlu-Porcie.
Od skazania funkcjonariuszy chuligan chwali się w mieście, że "dokopał gliniarzom".
W piątek udał się dyskotekę na kozielską Wyspę. Po pijaku rozrabiał i zaczepiał innych gości. Wezwano policję.
- Ten człowiek utrudniał policjantom przeprowadzanie czynności i wypowiadał w ich kierunku pogróżki, że załatwi ich, jak dwóch poprzednich policjantów - mówi Magdalena Pławiak, rzecznik kędzierzyńskiej policji.
M. drwił ze stróżów prawa, którzy zawieźli go na tzw. policyjny dołek. Działo się to w nocy w piątku na sobotę. Drugiego dnia został wypuszczony.
Policjanci skierują do sądu wniosek o ukaranie go z art. 51 kodeksu wykroczeń, który mówi, że "kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?