Zamek w Polskiej Cerekwi odzyska blask

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
po remoncie.
po remoncie.
Ponad 20 mln zł Polska Cerekiew przeznaczy na remont zamku spalonego w ostatnich dniach II wojny światowej.

Według lokalnej legendy podpalił go sam właściciel, który wolał zniszczyć włości, niż czekać, aż splądruje je Armia Czerwona. Po 66 latach gmina chce odbudować zamek, który ma szansę zostać perłą południowej Opolszczyzny.

- Jeszcze w tym miesiącu ogłosimy przetarg. Firma, która go wygra, zaprojektuje, a potem odbuduje obiekt - zaznacza Ireneusz Smal z Urzędu Gminy w Polskiej Cerekwi. Pierwszy etap prac obejmie zabezpieczenie budynku przed dalszą dewastacją, odbudowę ścian konstrukcyjnych, stropu, dachu, wstawienie okien i drzwi, a także stworzenie na dole sali koncertowej. Na początek gmina wyda na to 7 milionów złotych. - Pięć milionów zdobyliśmy z Unii Europejskiej - dodaje Smal.

Następnie rozbudowane zostaną pozostałe kondygnacje. W sumie przywrócenie dawnego blasku zrujnowanemu zabytkowi kosztować będzie ponad 20 milionów złotych. Gotowy może być za cztery lata.

Gmina zamierza też odnowić pobliski park, a sam zamek podświetlić. Będzie doskonale widoczny z drogi wojewódzkiej nr 45 prowadzącej z Opola do Raciborza.
- To będzie nasza wizytówka - podkreśla Ireneusz Smal.

Mieścić się tu będzie centrum kulturalne z galerią i muzeum. Jest także pomysł, aby w przyszłości część pomieszczeń zagospodarować na urząd gminy.

Dwa lata temu w pobliskich Głubczycach odbudowano zniszczony podczas wojny ratusz. Kosztowało to ponad 13 mln zł.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska