Zamieszanie na ulicy Osmańczyka w Opolu

Od piątku na fragmencie ulicy Osmańczyka - który jest dopuszczony do ruchu - obowiązuje ruch dwukierunkowy. Zmiana zaskoczyła kierowców, zwłaszcza tych, który od lat parkowali na ulicy od strony Zespołu Szkół Mechanicznych.

- Naprawdę jest zakaz? Przecież tu stoję nie tylko ja - dziwił się pan Roman, który w poniedziałek na ulicy zaparkował samochód. - Mój błąd, bo znaku zwyczajnie nie zauważyłem, widziałem za to parkomat i to utwierdziło mnie w przekonaniu, że parkować na tym odcinku można.

Zaskoczonych kierowców było znacznie więcej. Zamieszanie wprowadziło także nieudolne zamalowanie linii, wyznaczających miejsca parkingowe, gdyż na jezdni wciąż są one dobrze widoczne.

Parkujące pojazdy uniemożliwiają wjazd od strony ulicy Sienkiewicza, choć od piątku powinien być on możliwy. W poniedziałek zaobserwowaliśmy, że na razie nikt z tej możliwości wjazdu nawet nie próbował skorzystać.

- Nie rozumiem po co zmiana, która utrudnia życie nie tylko kierowcom z zewnątrz, ale i mieszkańcom - komentowali kierowcy.

Parkowanie uniemożliwiono także tym mieszkańcom, którzy kupili abonament w strefie parkowania.

- Abonament na tę ulicę mam aż do lipca 2017 roku - opowiada pan Robert, który poprosił o pomoc nto. - Proszę mi teraz powiedzieć, gdzie jako mieszkaniec mam parkować, skoro od podwórka bank Pekao SA ma szlaban i nie wydaje pilotów dla mieszkańców? To jakiś absurd.

Zamieszanie to efekt próśb ze strony Zespołu Szkół Mechanicznych i okolicznych przedsiębiorców, którzy po kolejnym ograniczeniu ruchu samochodów na Małym Rynku nie mogli dojechać do siebie pomiędzy godziną 18 a 5.

- Dlatego wprowadzenie ruchu dwukierunkowego na ul. Osmańczyka jest niezbędne i nieodwołalne - mówi Anna Witych, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - Co do mieszkańców ul. Osmańczyka posiadających abonament to jest możliwość przepisania ich na inną ulicę. Dodatkowo zamierzamy także stworzyć nowe miejsca parkingowe na pobliskiej ul. Muzealnej.