Zator lodowy na Białej Głuchołaskiej w sąsiedztwie ujęcia wody dla Nysy. Służby kontrolują sytuację

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Adrian Kołodziej, Biuro Bezpieczeństwa UM Nysa
Na rzece Białej Głuchołaskiej przy ujściu do Jeziora Nyskiego od środy zbiera się zator lodowy. To miejsce oddalone od zabudowań, ale trzeba pilnować ujęcia wody dla miasta Nysa.

Zator zaczął się zbierać od środy 10 stycznia. Biała Głuchołaska jest rzeką górską z silnym nurtem, rzadko zamarza. W rejonie ujścia nurt jednak zwalnia. Przy silnych mrozach na początku tygodnia woda zamarzła w korycie zaczęła się zbierać kra lodowa niesiona z góry.

Na oblodzonym odcinku znajduje się tylko most na rzece powiatowej w Białej, który jest wysokim i bezpiecznym obiektem. Kilkaset metrów wyżej mieści się też ujęcie wody dla Nysy wraz z jazem. Tu trzeba pilnować, żeby lód nie zablokował wpływu wody do ujęcia.

Przy postępującej odwilży woda może też wylać się na lód, ale nie powinna powodować szkód, bo w sąsiedztwie nie ma zabudowy.

- Nie ma zagrożenia dla ludzi czy mienia, stale obserwujemy sytuację – mówi Adrian Kołodziej z Biura Bezpieczeństwa Urzędu miasta w Nysie.

- Sytuacja na rzece nie zagraża ujęciu wody i produkcji wody dla mieszkańców– mówi Józef Sadłowski z nyskiej spółki wodno - kanalizacyjnej Akwa. - Pracownicy ujęcia na bieżąco monitorują poziom wody w rzece i są w stałym kontakcie z Wodami Polskimi oraz ze Sztabem Antykryzysowym Gminy Nysa.


W piątek 12 stycznia rano poziom wody w rzece obniżył się o ok. 20 cm.

Zator lodowy występuje też na Nyskie Kłodzkiej na terenie województwa dolnośląskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska