Zator zaczął się zbierać od środy 10 stycznia. Biała Głuchołaska jest rzeką górską z silnym nurtem, rzadko zamarza. W rejonie ujścia nurt jednak zwalnia. Przy silnych mrozach na początku tygodnia woda zamarzła w korycie zaczęła się zbierać kra lodowa niesiona z góry.
Na oblodzonym odcinku znajduje się tylko most na rzece powiatowej w Białej, który jest wysokim i bezpiecznym obiektem. Kilkaset metrów wyżej mieści się też ujęcie wody dla Nysy wraz z jazem. Tu trzeba pilnować, żeby lód nie zablokował wpływu wody do ujęcia.
Przy postępującej odwilży woda może też wylać się na lód, ale nie powinna powodować szkód, bo w sąsiedztwie nie ma zabudowy.
- Nie ma zagrożenia dla ludzi czy mienia, stale obserwujemy sytuację – mówi Adrian Kołodziej z Biura Bezpieczeństwa Urzędu miasta w Nysie.
- Sytuacja na rzece nie zagraża ujęciu wody i produkcji wody dla mieszkańców– mówi Józef Sadłowski z nyskiej spółki wodno - kanalizacyjnej Akwa. - Pracownicy ujęcia na bieżąco monitorują poziom wody w rzece i są w stałym kontakcie z Wodami Polskimi oraz ze Sztabem Antykryzysowym Gminy Nysa.
W piątek 12 stycznia rano poziom wody w rzece obniżył się o ok. 20 cm.
Zator lodowy występuje też na Nyskie Kłodzkiej na terenie województwa dolnośląskiego.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?