Żeby pracownicy byli zdrowsi i szczęśliwsi

Materiał informacyjny PGE GÓRNICTWO I ENERGETYKA KONWENCJONALNA
O działalności Stowarzyszenia Sportowego Feniks działającego przy Elektrowni Opole opowiada prezes zarządu stowarzyszenia Adam Schodnik.

- Czym jest Stowarzyszenie Feniks?

Stowarzyszenie Feniks jest organizacją stricte sportową, zajmującą się promowaniem zdrowego stylu życia wśród pracowników Elektrowni Opole. Robimy to poprzez organizowanie wszelkiego rodzaju imprez sportowych, mistrzostw wewnątrzzakładowych i międzyzakładowych. Organizujemy wyjazdy na zawody międzynarodowe na przykład sekcji strzeleckiej, kajakarskiej, tenisa stołowego. Naszym celem jest promowanie zdrowia i ruchu, żeby pracownicy Elektrowni Opole byli po prostu zdrowsi, a przez to szczęśliwsi.

- Od jak dawna działacie?

- Pod nazwą Stowarzyszenie Sportowe Feniks działamy od 2010 roku. Wcześniej podobna działalność była prowadzona pod nazwą Megawat.

- Jakie macie osiągnięcia?

Pierwszą ważną imprezą zorganizowaną przez nasze stowarzyszenie były imprezy okolicznościowe z okazji uroczystości Dnia Energetyka. Była to duża impreza dla pracowników Elektrowni Opole. Zorganizowaliśmy w zasadzie od podstaw całe to przedsięwzięcie i myślę, że efekt był świetny. Impreza była organizowana w ramach 25-lecia Elektrowni Opole. Co rok bierzemy czynny udział obchodach, ale nie na taką skalę jak wtedy, przy organizacji tamtego wyjątkowego wydarzenia. M.in. ściągnęliśmy wówczas zaprzyjaźnioną sekcję baloniarską i zorganizowaliśmy pokaz napełniania balonu i przygotowania sprzętu do lotu. Były też zawody piłki nożnej, zabawy i atrakcje dla dzieci, stanowiska biesiadne, różne gry zabawy, oczywiście catering no i jak zawsze dużo ruchu.

- A czym stowarzyszenie zajmuje się na co dzień?

Przede wszystkim zajmujemy się organizacją różnego rodzaju zawodów sportowych. To jest już taka bardziej wykwalifikowana działalność sportowa. Jeżeli chodzi na przykład o sekcję kajakarską to możemy się poszczycić medalami. Nasi reprezentanci biorą też regularnie udział w regatach smoczych łodzi i zajmują zawsze czołowe miejsca. Podobnie w sekcji strzeleckiej możemy się poszczycić pierwszym miejscem, jakie zajęliśmy w 2018 r. w kategorii pistolet na zawodach międzynarodowych, gdzie drużynowo zajęliśmy ostatecznie czwarte miejsce. A były to trudne zawody, bo ostatnio na zawodach w Bełchatowie i w Poznaniu, tę dziesiątkę w środku tarczy podzielono i wyznaczono jedenastkę, która była celem. Sekcja kajakarska również może poszczycić się świetnymi wynikami.

- Czy jeszcze jakieś inne sporty uprawiają członkowie waszego stowarzyszenia?

Oczywiście! Mamy jedenaście sekcji. Aktywna jest sekcja tenisa stołowego, narciarska i inne bardziej amatorskie. Bo przecież nie po to powstało stowarzyszenie, żeby zdobywać tylko medale, ale żeby jak najwięcej ludzi było w ruchu na świeżym powietrzu. Przede wszystkim ma to być zabawa, rekreacja. Podczas zawodów zawodnicy walczą o wyniki, ale to jest przede wszystkim świetny sposób na spędzanie wolnego czasu.

- Jak liczna jest sekcja?

Całe stowarzyszenie skupia około 140 członków. Ich rodziny, które często biorą udział w naszych wydarzeniach, to kolejne co najmniej 200 osób. A gdy angażujemy się w Dzień Energetyka to pewnie ponad 1000.

- Jakie macie plany na przyszłość?

Nasze sekcje już planują wyjazdy na zawody w 2024 r. i własne zawody oraz imprezy. Na przykład planujemy wziąć udział w halowych mistrzostwach Europy energetyków oldbojów 2024. Będą też międzynarodowe zawody strzeleckie Miting Poznań Polska, zawody kajakarskie i regaty smoczych łodzi. Bardzo prężną sekcją jest też sekcja lekkoatletyczna, która uczestniczy w różnego rodzaju biegach po schodach, krótkich maratonach, długich maratonach. Mamy kolegę, który wkrótce wyjeżdża do Chin na Mistrzostwa Świata w chodzeniu po schodach. Organizujemy też własne mistrzostwa w badmintonie. W zasadzie każda sekcja organizuje swoje zawody.

Obserwujemy systematyczny rozwój stowarzyszenia. Kiedy zostałem prezesem było 8 sekcji, teraz jest 11, a więc jest progres. Co roku jest też więcej członków. W tym roku powstała nowa sekcja – sekcja turystyczna.

- Dlaczego pracownicy zamiast pojechać gdzieś samemu wolą brać udział w wyprawach turystycznych waszego stowarzyszenia?

Myślę, że chodzi o pewnego rodzaju wyzwanie, bo planowanie wycieczki krajoznawczej polega na tym, żeby dać uczestnikom także wysiłek sportowy, marsz pieszy. Mamy wytyczone plany i dążymy do ich realizacji. Oczywiście mamy w propozycjach podział na bardziej ambitnych i nie zapominamy o tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na trudniejsze wyzwania. Bo naszym celem jest przede wszystkim aktywizacja, a nie wyczyny i to jest naszym priorytetowym celem. Stowarzyszenie będzie działało dalej i będziemy się dalej rozwijać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska