Żegluga na Odrze. Węgiel będzie nadal transportowany barkami do Wrocławia

- 12 tysięcy ton węgla mamy jeszcze na placu - mówi nto Robert Goc, dyrektor ds. rozwoju Śląskiego Centrum Logistyki, które zarządza portem śródlądowym w Gliwicach.

Plany na ten rok wynosiły 120 tysięcy ton czarnego paliwa, czyli zostaną zrealizowane. Sezon żeglugowy kończy się jednak za dwa tygodnie. Na razie nie ma podpisanej następnej umowy pomiędzy portem a firmą OT Logistic, która organizowała transport rzeczny. Ale raczej na pewno taka będzie parafowana w przyszłym roku.

- Planujemy przetransportować w 2018 roku około 200 tysięcy ton węgla, może nawet trochę więcej - podkreśla dyrektor Goc.
Węgiel płynie przez Opolszczyznę do wrocławskiej elektrociepłowni. Pięć lat temu zrezygnowano z przewożenia go Odrą ze względu na nieprzewidywalność tego środka transportu i złe warunki żeglugowe. Bywało, że w Odrze brakowało wody, rzeka i kanał były niedoinwestowane. Węgiel zdecydowano się wozić wyłącznie koleją. Co ciekawe, już w samym Wrocławiu był przeładowywany na barki i tak docierał do samej elektrociepłowni. Kiedy ją budowano, nikt nie przewidział, że transport węgla Odra mógłby być nieopłacalny i zostanie zastąpiony przez kolej.

Jednocześnie trwają inwestycje w rozwój żeglugi na Kanale Gliwickim i Odrze.
Przebudowywane są śluzy w Sławięcicach i Nowej Wsi w Kędzierzynie-Koźlu. Są to dwukomorowe obiekty o 71,4 m długości, 12 m szerokości i spadzie 6,25 m (6,20 m spad na śluzie Sławięcice).

W ramach prac modernizacyjnych wykonawca przebuduje i wyremontuje odcinki awanportów, komór śluz oraz zajmie się rekonstrukcją betonowych głów dolnych i górnych wraz z dnem śluz.

Wykona również remont części podziemnej i nadziemnej budynku sterowni oraz maszynowni zlokalizowanych na głowach śluzy. Uruchomione zostaną kanały obiegowe, zaś w awanportach dolnych powstaną pomosty umożliwiające załogom zejście na ląd. Będzie to kosztować 60 milionów złotych.

Z kolei Grupa Azoty ZAK S.A. zastanawia się nad transportowaniem nawozów drogą wodną na północ Polski. Testowy rejs się udał, ale na razie nie wiadomo jeszcze, jaka ilość nawozów trafi na barki.

Zobacz też: Opolskie Info [24.11.2017]