100 milionów ton wody w Jeziorze Otmuchowskim. Tak wysokiej wody nie było od dawna. Część ośrodków może pływać

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Zarządzanie Kryzysowe apeluje o zabezpieczanie mienia pozostawionego na brzegach jeziora.
Zarządzanie Kryzysowe apeluje o zabezpieczanie mienia pozostawionego na brzegach jeziora. Artur Banasiak, UM Otmuchów
Jezioro Otmuchowskie jest prawie pełne. Woda zalała niektóre drogi do ośrodków wypoczynkowych po wewnętrznej stronie wałów. To efekt roztopów w Kotlinie Kłodzkiej.

Nysą Kłodzką w środę 27 grudnia dopływało do sztucznego zbiornika w Otmuchowie 100 metrów sześciennych wody w ciągu każdej sekundy. Wybudowany 90 lat temu zbiornik przejmuje nadwyżkę wody, żeby ustabilizować sytuację na Odrze, która jest obecnie w strefie stanów wysokich i ostrzegawczych.

Śluzy zbiornika są ustawione tak, aby wypuszczać z niego tylko 20 metrów sześciennych na sekundę. W ten sposób w ciągu doby Jezioro Otmuchowskie zatrzymuje prawie 7 milionów ton wody. Od 22 grudnia przyjęło już ponad 30 milionów ton wody, a jego aktualna pojemność wzrosła do 100 milionów ton wody. Normalne piętrzenie wynosi 58 milionów metrów sześciennych. Tak wysokiej wody nie obserwowano w jeziorze od dawna. Rezerwa powodziowa wynosi tam jeszcze 29 milionów ton, co oznacza, ze przy tym tempie wystarczy na 4 dni. Poziom wody w Nysie Kłodzkiej jednak opada i jeśli nie będzie nowych opadów, sytuacja będzie się stabilizować.

Przyczepy już pływają

W ciągu ostatnich dni woda w Jeziorze Otmuchowskim podniosła się o ponad metr, co spowodowało w niektórych miejscach cofnięcie linii brzegowej nawet o kilkudziesięciu metrów w stronę lądu. Przyczepy kampingowe, pozostawione w rejonie wsi Ścibórz, znalazły się w wodzie. W jeziorze może się też znaleźć część sprzętu pływającego, pozostawionego na brzegach.

Wysoki poziom jeziora spowodował już zalanie niektórych dróg, prowadzących do ośrodków wypoczynkowych na północnym brzegu jeziora. Część ośrodków znajduje się bowiem w czaszy jeziora, po wewnętrznej stronie wałów i przy wysokim stanie wody są narażone na zalewanie. Ich personel obawia się, że nie dojadą tam goście na imprezy sylwestrowe, albo że wiatr i falowanie zbiornika mogą spowodować u nich szkody.

-Ok. 20 – 30 centymetrów wody jest na drodze prowadzącej do ośrodka w Ligocie Wielkiej – poinformował NTO w środę 27 grudnia rano Artur Banasiak z Zarządzania Kryzysowego Gminy Otmuchów. – Obecnie woda jest na poziomie 213 metrów nad poziomem morze i będzie się jeszcze podnosić. Niżej położone domki wypoczynkowe mogą się znaleźć pod wodą, ale ich właściciele powinni być do tego przyzwyczajeni, bo to nie pierwsza taka sytuacja.

Jeśli woda podniesie się jeszcze 30 centymetrów, to jej nadmiar spłynie do kanału ulgi w Ściborzu. Kanałem popłynie do Nysy kłodzkiej i dalej do Jeziora Nyskiego. Tam w rezerwie jest kolejne 60 milionów metrów sześciennych pojemności.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska