Eugeniusz Mróz, szkolny kolega papieża Jana Pawła II (byli nie tylko przyjaciółmi ze szkolnej ławki, ale i sąsiadami w wadowickiej kamienicy Chaima Bałamutha, razem zdawali maturę w 1938 roku) skończył 14 marca 2020 roku sto lat. Jubileusz świętował razem z mieszkańcami i pracownikami DPS „Anna” w Krapkowicach, gdzie od lat przebywał.
- Bardzo mi tu dobrze – mówił w wywiadzie dla nto. - Może się komuś wydawać, że domu nie mam, własnych mebli nie mam. Ale mam tutaj przyjaciół. I to jest najważniejsze.
Urodził się 14 marca 1920 w Limanowej. Tam spędził dzieciństwo i chodził do szkoły podstawowej. Gimnazjum rozpoczynał w Nowym Sączu. Rodzice przeprowadzili się do Wadowic, a Eugeniusz z nimi w styczniu 1935, gdyż ojciec, urzędnik państwowy został tam przeniesiony.
- Darem niebios było - z czego sobie wtedy oczywiście nie zdawałem sprawy - że zamieszkaliśmy w tym samym domu, w którym Karol mieszkał z ojcem, emerytowanym podoficerem armii austriackiej i kapitanem 12 Pułku Piechoty – wspominał. - Wojtyłowie zabierali mnie czasem na wycieczki. Wędrowaliśmy razem często w Beskidy, w Pieniny, w Gorce i w Bieszczady. Przy kapliczkach z frasobliwymi Chrystusikami zatrzymywaliśmy się na modlitwę. To nas zbliżało do Boga, ale Karol był człowiekiem do tańca i do różańca.
W maju 2020 roku ukazała się w Wydawnictwie Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika wspomnieniowa książka Eugeniusza Mroza "Historia niezwykłej przyjaźni".
Eugeniusz Mróz rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Przerwała je jednak wojna. Podczas niej działał w Armii Krajowej w Borowej koło Mielca. Był wywieziony na roboty do Niemiec. Po zakończeniu wojny zamieszkał w Opolu, gdzie spędził całe dorosłe życie, pracując jako radca prawny.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
