- Jednym z naszych zadań jest też szacowanie strat - mówi ppor. Robert Kuźnik dowodzący grupą brzeskich saperów. - W środę moi żołnierze przeszli 12 kilometrów, zapadając się w śniegu po pas. Bo większość linii leży w szczerym polu, gdzie zaspy sięgają kilku metrów, a w dodatku wieje przenikliwy wiatr.
Od dwóch tygodni informacje o pozbawionych prądu mieszkańcach Brzezin, Pilicy czy Smolenia pojawiają się w serwisach wszystkich stacji TV. Wczoraj energetycy zapewniali, że m.in. dzięki pomocy wojska prąd dotrze lada moment do wsi w okolicach Zawiercia i Myszkowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?