Pożar zniszczył pawilon płazów w pierwszej połowie grudnia 2012 roku. Spłonął nie tylko budynek wart 700 tysięcy złotych. Zginęło także 300 zwierząt, a zaledwie kilkadziesiąt udało się uratować.
Dyrekcja zoo liczyła, że uda się szybko uzyskać pieniądze na odbudowę od ubezpieczyciela. Na razie jednak formalności wciąż trwają.
- Dlatego realnie patrząc, w tym roku możemy przygotować tylko projekt odbudowy pawilonu - ocenia Lesław Sobieraj, dyrektor zoo. - To będzie już inny budynek, o dużo prostszej konstrukcji, ale nie mniej efektowny. Na pewno w nowym pawilonie będzie mniej drewna niż w tym, który spłonął.
Budowa ruszy więc najprawdopodobniej wiosną 2014 roku, ale to wcale nie oznacza, że do tej pory w zoo nie będzie żadnych inwestycji.
Jesienią rozpocznie się z kolei przebudowa wejścia przed którym latem lub w długie weekendy ustawiają się kolejki opolan.
- Chcemy, aby bilety można było kupić nie tylko w kasach, ale i w ustawionych przed wejściem biletomatach. Dodatkowo wprowadzimy także opcję zakupu biletów przez internet - zapowiada dyrektor.
Przebudowa umożliwi także dostęp do kawiarenki w budynku nie tylko gościom zoo, ale także spacerowiczom na wyspie Bolko.
- Początkowo myśleliśmy, że zaczniemy tę inwestycję wcześniej, ale nie mieliśmy gwarancji jej zakończenia jeszcze przed letnim szczytem - tłumaczy Sobieraj.
W tym roku zakończy się z kolei budowa pawilonu dla flamingów. Tych ptaków od powodzi w 1997 roku nie ma w Opolu. Są jednak szanse, że wrócą w tym roku.
Wiele zależy jednak o tego, czy będą pieniądze w budżecie miasta na zakup około 20 ptaków.
Pieniądze, ale z unijnej dotacji, są potrzebne także na dokończenie budowy wybiegu dla lwów i tygrysów. Nasze zoo wciąż czeka na ostateczną decyzję o przyznaniu dotacji. Ma ona zapaść niebawem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?