- Tu nie chodzi o nas, starszych mieszkańców, ale przede wszystkim o dzieci - mówi Tomasz Kozak, mieszkaniec osiedla. - Dorośli pójdą na Orlika, na drugi koniec Koźla. Ale młodzi mają z tym wielki problem.
Boisko, o którym mówią mieszkańcy miałoby się znajdować na ulicy Kanonierów. Miasto wybudowało tam kiedyś plac do gry w koszykówkę. - Dobrze, że coś takiego tu jest, ale boisko do piłki jest ważniejsze. Poza tym małe dzieci nie pograją w kosza - argumentują mieszkańcy.
"Za" jest także dyrektorka podstawówki nr 12, która podkreśla, że w piłkę przy ulicy Kanonierów mogłyby grać dzieci z klas I-III, które uczą się w budynku przy ulicy Archimedesa. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że jest też niewielka grupa mieszkańców ulicy Kanonierów, która takiego boiska nie chciałaby. Bo ceni sobie święty spokój. Oni z kolei podszeptują władzom miasta by takowej inwestycji nie przeprowadzać. - Dobro dzieci jest chyba jednak najważniejsze. Szczególnie, że osiedle Zachód jest jedynym dużym osiedlem bez boiska do piłki nożnej - mówią zwolennicy jego budowy.
Wiceprezydent Artur Maruszczak twierdzi, że przy Kanonierów nie ma miejsca na duży plac do gry. - Co najwyżej mały, być może z jedną bramką - twierdzi Artur Maruszczak. Władze miasta nie przewidują jednak takiej inwestycji w budżecie miasta. - Ale będzie budżet obywatelski. Jeśli mieszkańcy chcą, to niech zrealizują taką inwestycję w ramach niego - tłumaczy.
Rodzice dzieci zapowiadają jednak, że będą się upominali o to, aby boisko zapisano w budżecie miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?