Zubilewicz: - Zlodowacenie to realna groźba

Tomasz Gdula
- Niezależnie od teorii o ociepleniu czy zlodowaceniu należy się zachowywać proekologicznie - mówi Tomasz Zubilewicz.
- Niezależnie od teorii o ociepleniu czy zlodowaceniu należy się zachowywać proekologicznie - mówi Tomasz Zubilewicz.
Tomasz Zubilewicz, prezenter pogody w telewizji TVN: - W klimacie wszystko już było, ale teraz zmiany są wyjątkowo gwałtowne.

W wyniku topnienia lodowców już za 10 lat może zniknąć Golfsztrom (ciepły prąd oceaniczny zwany "kaloryferem Europy") i Polskę czeka gwałtowne ochłodzenie - twierdzą naukowcy z Instytutu Oceanografii PAN w Sopocie. Jak pan traktuje takie rewelacje?
- Poważnie, gdyż już w połowie lat 90. brytyjscy uczeni snuli hipotezy, że zwiększanie się ilości słodkiej wody w oceanie wynikające z topnienia czapy lodowej spowoduje całkowite wyciszenie Golfsztromu. Jeśli przestanie on być odczuwalny, w Wielkiej Brytanii i północnej części Europy może nastąpić zlodowacenie.

- Takie wizje naukowców brzmią przerażająco, jak z filmu "Pojutrze". Jeśli się ziszczą, zginiemy z głodu, bo śnieg będzie w Polsce leżał od sierpnia do czerwca. I to już w 2018 roku - ostrzegają sopoccy oceanolodzy...
- Przyznaję, że brzmi to przerażająco. Trzeba jednak pamiętać, że już w plejstocenie na terytorium Polski pokrywa lodowa sięgała 2, 3 kilometrów, a pozostałością po tamtych czasach są nasze pojezierza. Z kolei pokłady węgla kamiennego świadczą, że w innej epoce byliśmy w klimacie gorącym i wilgotnym i rosły u nas olbrzymie skrzypy oraz widłaki. Klimat zmieniał się, zmienia i będzie ulegał zmianom, problem w tym, że od stu lat owe zmiany zachodzą przerażająco szybko.
- Osobiście przychyla się pan do wersji czekającego nas ocieplenia czy zlodowacenia?
- Mam wrażenie, że każda ze stron naukowego sporu bierze pod uwagę głównie te argumenty, które bronią bliższej jej tezy - bądź o rychłym ociepleniu, bądź o zlodowaceniu. Nie czuję się na siłach rozstrzygać, w którą stronę pójdą rzeczywiste zmiany klimatu. Za to pewne jest, że człowiek narobił dużo bałaganu w atmosferze, szczególnie jej dolnych warstwach, a to nie pozostaje bez wpływu na klimat.

- Coraz więcej u nas gwałtownych zjawisk atmosferycznych, np. trąb powietrznych, orkanów.
- Bez wątpienia. Oceany są coraz cieplejsze i niże znad Atlantyku przesuwające się nad Europą mają w sobie więcej wilgoci, a to z kolei powoduje gwałtowne burze i wichry. Dlatego niezależnie od teorii o ociepleniu czy zlodowaceniu należy się zachowywać proekologicznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska