Decyzja Polskiego Związku Motorowego jest bardzo surowa. Kluby z Częstochowy i Gdańska, które w poprzednim sezonie jeździły w ekstraklasie (Wybrzeże z niej spadło do I ligi) zostały za długi relegowane do najniższej klasy. Dostały licencję warunkową na starty w II lidze, ale musiały dojść do porozumienia ze swoimi wierzycielami (głównie zawodnikami). Nie stało się tak i stąd decyzja o niedopuszczeniu ich do rozgrywek.
Podobny los może spotkać klub z Opola. Kolejarz, który nie dostał dotacji na ten rok z budżetu miasta zrezygnował ze startów w II lidze. Ratować żużel w Opolu miał klub Hawi. Regulamin rozgrywek żużlowych mówi jednak, że chcąc wystartować w rozgrywkach nowy klub musi spłacić zobowiązania poprzedniego. Długi Kolejarza wobec zawodników wynoszą około 70 tys. zł. Hawi jednak (zupełnie słusznie) nie ma zamiaru ich spłacać.
W najbliższych dniach ma dojść do spotkania przedstawicieli Hawi z władzami Głównej Komisji Sportu Żużlowego i być może uda się wypracować jakiś kompromis. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że szanse na niego nie są duże. Jeśli jeszcze nie miałoby być klubu z Opola w II lidze, to wystartują w nim tylko cztery zespoły: Victoria Piła, KMŻ Lublin, KSM Krosno i Kolejarz Rawicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?