Żużlowców Kolejarza Opole czeka sporo jazdy

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Chcąc jeszcze marzyć o I lidze opolanie muszą zostawiać swych rywali z tyłu.
Chcąc jeszcze marzyć o I lidze opolanie muszą zostawiać swych rywali z tyłu.
Rozgrywki II ligi są dziwne: można przez półtora miesiąca nie jechać żadnego meczu, a potem w ciągu 21 dni - cztery.

Nasz zespół ma już za sobą w tym sezonie dwie przerwy w rozgrywkach: miesięczną i półtoramiesięczną. Wszystko przez fakt, że kadłubowa liga liczy sześć zespołów i w większości kolejek (oprócz dwóch terminów) dwie drużyny pauzują.

- Takie przerwy strasznie wybijają z rytmu - twierdzi jeżdżący trener Kolejarza Piotr Rembas. Najbliższe trzy weekendy kolejarze będą mieli jednak zajęte, a licząc wygrany u siebie niedzielny mecz z Krosnem (60-32), jazdy jak na II-ligowe warunki jest w "nadmiarze“.

Zwycięstwo z Krosnem przedłużyło szanse na awans do najlepszej czwórki i później walkę w niej o awans do I ligi. W kontekście awansu do tej czwórki ważne dla opolan było też niedzielne zwycięstwo Miskolca w Łodzi. Szansę na walkę o awans praktycznie stracił już zespół z Krosna, a o premię walczyć będą: Kolejarz, Orzeł i Równe. Praktycznie pewne mogą być Start Gniezno i Miskolc.

Analizując mecze do rozegrania trzech drużyn myślących o play offach w najlepszej sytuacji wydaje się Równe, które gości zarówno Kolejarza jak i Orła. Kolejarz i Orzeł pojadą też w Gnieźnie. Na "papierze“ faworytem jest Start, ale kilka tygodni temu klub znalazł się w trudnej sytuacji. Podczas wyprawy na Ukrainę do Równego spłonęło 11 motocykli.

Kolejarzowi ciężko będzie o punkty w Gnieźnie i Równem. Warunkiem, żeby się zakwalifikować do czwórki jest wygranie u siebie z Miskol-cem i obronienie 9-punktowej przewagi w Równem i zdobycie w dwumeczu z tym zespołem bonusa.
Tyle, że myśląc o powalczeniu jeszcze o awans do I ligi, dorobek powinien być większy. W fazie play off cztery zespoły jeździć będą ze sobą po dwa razy, ale z zaliczeniem punktów zdobytych w fazie zasadniczej. Do I ligi awansuje najlepsza ekipa, a druga pojedzie w barażu z 7. drużyną II ligi.
Biorąc pod uwagę dotychczasowe wyniki ciężko być optymistą. Są jednak podstawy, by wierzyć że będzie lepiej. W niezłej formie jest Marcin Sekula, dotąd pomijany w składzie, odważniej jeździ Rafał Fleger, równą dyspozycję prezentuje Adam Czechowicz.

Żeby jednak liczyć na lepsze wyniki niż do tej pory, na miarę możliwości jeździć muszą wszyscy zawodnicy.
- Skład mamy szeroki - przypomina prezes Kolejarza Jerzy Drozd. - Chodzi o to, żeby umiejętnie go zestawić, choć nie ukrywam, że potrzeba jest w tym też duża doza szczęścia.
- Przerwę w rozgrywkach każdy z zawodników wykorzystał na pracę przy sprzęcie - tłumaczy Rembas - Jestem optymistą i wierzę, że pokażemy, iż nie należy nas zbyt wcześnie skreślać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska