Zwierzyniec opolskich polityków

Sławomir Kłosowski z suczką Skejti. Suczka ma wyraźną słabość do żony pana posła, bo po pierwsze jest z nią częściej, a po drugie to ona psu gotuje. Zasadniczo w świecie zwierząt jest tak samo jak w świecie wyborców: kto daje jeść, ten może liczyć na głos.