"Żyman" za trzy

Bogusław Kasprzysiak
Bramka Józefa Żymańczyka zapewniła opolanom komplet punktów w meczu z ŁKS-em Łódź. To drugie z rzędu zwycięstwo Odry. * Odra Ryan Opole - ŁKS Łódź 1-0 (1-0) 1-0 Żymańczyk - 4. (głową)

Był to mecz walki, futboliści obu drużyn wkładali w swoje poczynania maksimum zaangażowania i poświęcenia. Gospodarze rozpoczęli z rozmachem. Już w 4. min Tracz precyzyjnie egzekwował rzut wolny, do piłki najwyżej skoczył Żymańczyk i nie dał bramkarzowi żadnych szans obrony. Odra nabrała wigoru, przejęła inicjatywę i kilkakrotnie zagroziła łodzianom.

Po zagraniu Żymańczyka do Golca mierzoną centrę tego ostatniego przejęli łodzianie, a w 16. min gospodarze skopiowali akcję, z której zdobyli gola. Tracz, tym razem z akcji, dokładnie dośrodkował, piłkę przejął na głowę Żymańczyk, ale bramkarz Skrzypiec był na posterunku. Za chwilę długie podanie powędrowało do Sobotty, ten dynamicznie wjechał w pole karne, został jednak zatrzymany przez obrońców. Jeszcze okazję miał Copik, lecz piłka po jego uderzeniu głową minimalnie minęła bramkę. Goście szukali szansy w kontrach, ale bez efektów.

Krótko po zmianie stron (48. min) Lachowski idealnie zagrał do Sobotty, ten, będąc sam na sam z bramkarzem, strzelił mu w ręce. Odtąd do ataku ruszyli goście, najpierw Napierała z woleja minimalnie chybił, a Łabędzki sprytnym uderzeniem z pierwszej piłki trafił w poprzeczkę. ŁKS uzyskał przewagę, ale nie potrafił jej udokumentować cyfrowo. Tuż przed końcem meczu Tracz po raz kolejny poszedł sprytnie po skrzydle, ale jego centry nie wykorzystał Jonczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska