Brzeżanie nie przystępowali do tego starcia jako faworyt, ale szczególnie w pierwszej połowie dzielnie przeciwstawiali się rywalowi plasującemu się na najniższym stopniu podium. W dużej mierze było to spowodowane dobrą postawą golkipera Stanley'a Rafała Krzyśki. Jego koledzy z pola również się jednak wykazali, przede wszystkim w 18. minucie. Wtedy do bramki GKS-u piłkę skierował bowiem Kacper Kędra i było to jedyne trafienie, jakie oglądaliśmy przed przerwą.
Druga odsłona nie ułożyła się już tak dobrze dla zespołu z Brzegu. Faworyzowana ekipa z Tychów wyrównała w 27. minucie, za sprawą Dawida Pasierbka. A następnie, w ciągu minuty (35. i 36.) wyprowadziła dwa kolejne ciosy, które już przesądziły o jej triumfie. Gole zdobyli wtedy odpowiednio Tomasz Gąsior i Filip Krzyżowski.
Co prawda goście strzelili jeszcze kontaktową bramkę (Przemysław Matejko w 38. minucie), ale to było wszystko, czego zdołali dokonać w końcówce.
Po dziewięciu seriach gier, ASG Stanley plasuje się na 9. pozycji w tabeli 1 ligi (grupa południowa).
GKS Tychy – ASG Stanley Futsal Team Brzeg 3:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Kędra – 18., 1:1 Pasierbek – 27., 2:1 Gąsior – 35., 3:1 Krzyżowski – 36., 3:2 Matejko – 38.
Stanley: Krzyśka, Yaremchuk – Rabanda, Kędra, Matejko, Dykus, Opatowski, Ożóg, Suchodolski, Kucharski, Antos.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?