17 zł od uczestnika niedzielnej mszy. Tyle każda opolska parafia odda na potrzeby diecezji

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Fot. Archiwum
Rozmowa z ks. doktorem Joachimem Kobienią, sekretarzem biskupa opolskiego, rzecznikiem prasowym Kurii Diecezjalnej.

Wraz z nowym rokiem zmieniają się zasady finansowania Kurii Diecezjalnej i diecezji. Co się zmienia dla wiernych?
Zanim odpowiem, przypomnę, że misją Kościoła pozostaje oczywiście nadal duchowe posłannictwo, czyli prowadzenie ludzi do zbawienia. Ale ono nie da się urzeczywistnić bez materialnego fundamentu, bo Kościół w próżni nie działa. Troska o materialne funkcjonowanie Kościoła wynika z 5. przykazania kościelnego.

To oczywiste. Wracam do mojego pytania: Co się zmienia?
Dla wiernych nie zmienia się nic. Zmiana dotyczy raczej proboszczów. Parafie dotychczas 17 kolekt w roku były zobowiązane oddać do Kurii Diecezjalnej na potrzeby diecezji. Od 2018 roku zamiast kolekty każda parafia będzie zobowiązana 17 razy w roku wpłacić złotówkę od uczestnika niedzielnej mszy. Podkreślam, że nie chodzi o mieszkańców parafii, tylko o przychodzących na niedzielną mszę św. zgodnie ze średnim wynikiem liczenia wiernych w ciągu trzech lat.

Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego podał kilka lat temu, że statystyczny wierny wrzuca średnio nieco ponad dwa złote na tacę. Diecezja będzie miała teraz mniej pieniędzy, otrzymując złotówkę od głowy?
Decyzja o zmianie finansowania – m.in przy udziale liczącej około 40 osób Rady Kapłańskiej - nie została podjęta po to, by pieniędzy było więcej. Myślę, że będzie ich zasadniczo tyle samo co dotychczas. Ale w każdym miesiącu równo. To pozwala lepiej zaplanować wydatki stałe. Dotyczy to zarówno diecezji, jak i parafii, które dokładnie wiedzą, jaką kwotę będą oddawać. Proszę pamiętać, że Instytut Statystyki podaje średnią statystyczną. Z pewnością będą takie parafie, które w nowym systemie na utrzymanie diecezji oddadzą mniej niż dotąd. Będą i takie, które teraz wydadzą więcej.
A co z najmniejszymi i najuboższymi parafiami diecezji?
Zarówno dawniej, jak i obecnie istnieje możliwość skorzystania ze zwolnienia z obowiązkowej kolekty lub z jej obniżenia – choćby na jakiś czas – jeśli są po temu ważne powody.

Skoro kolekt jest siedemnaście, łatwo policzyć, że statystyczny wierny ofiaruje na utrzymanie diecezji 17 złotych rocznie. Suma głowy nie urywa. Na co tę pieniądze są przeznaczone?
Jest sześć dużych diecezjalnych instytucji, które wymagają regularnego wkładu finansowego: Kuria Diecezjalna, seminarium, dwa Domy Księży Emerytów, Muzeum Diecezjalne, Wydział Teologiczny (budynki utrzymuje diecezja, państwo ponosi koszty osobowe) oraz szkoły diecezjalne w Nysie. Zdarzają się także wydatki nadzwyczajne i mniejsze koszty stałe, które też trzeba ponosić.

Nie obawia się ksiądz, że księża – są też tylko ludźmi – będą zaniżać statystyki przy liczeniu wiernych?
Zakładamy uczciwość kapłanów. Powtórzę, idzie o to, by parafie były obciążone jednakowo, a pieniądze, jakie diecezja otrzymuje, bardziej przewidywalne niż dotąd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska