Głubczyckie i kluczborskie starostwa zakończyły już negocjacje z Ministerstwem Skarbu, właścicielem przedsiębiorstw. 18 marca oba samorządy podpiszą umowę o przejęciu PKS-ów.
Minister skarbu chce się jak najszybciej pozbyć firm. Dlatego kilka miesięcy temu wystąpił do urzędu marszałkowskiego z propozycją przekazania mu pięciu opolskich PKS-ów (głubczyckiego, strzeleckiego, nyskiego, kluczborskiego i opolskiego).
Marszałek z kolei zaproponował, by PKS-y przejęły powiaty lub gminy. Te przedsiębiorstwa, które nie trafią pod skrzydła samorządu, zostaną sprywatyzowane.
- PKS przejmujemy z wyższej konieczności. Istnieje ryzyko, że jeśli zostanie sprywatyzowany, to nowy właściciel zacznie likwidować najmniej rentowne kursy - mówi Józef Kozina, starosta głubczycki. - Nie możemy dopuścić do tego, by mieszkańcy powiatu zostali bez możliwości dojazdów do szkół i pracy.
Wiesław Bednarski, prezes PKS-u w Głubczycach cieszy się z takiego rozwiązania.
- Samorząd jest gwarantem utrzymania zatrudnienia - mówi Bednarski. - Bardzo ważna jest również deklaracja, że nie będą likwidowane połączenia, a wręcz przeciwnie - zapowiadane jest tworzenie nowych.
W kolejce do przejęcia przez samorząd stoją już kolejne PKS-y: nyski i strzelecki. Wszystko wskazuje na to, że również Opole przejmie miejscowego przewoźnika.
Jeszcze do niedawna sceptycznie nastawiony do tego pomysłu prezydent Ryszard Zembaczyński zapowiedział, że w kwietniu zaproponuje takie rozwiązanie radnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?