2 liga piłkarzy ręcznych. Wygrane Olimpu Grodków i OSIR-u Komprachcice, porażka Orlika Brzeg

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Michał Piech odegrał ważną rolę w triumfie OSIR-u w Dzierżoniowie.
Michał Piech odegrał ważną rolę w triumfie OSIR-u w Dzierżoniowie. Sławomir Jakubowski
Niewiele zabrakło, a wszyscy nasi przedstawiciele mieliby w 8. kolejce powody do zadowolenia.

Zespół Olimpu Grodków odniósł siódme zwycięstwo w sezonie, pokonując Astrę Nowa Sól 26-20. Nasza drużyna po raz kolejny potwierdziła, że należy ją traktować jako bardzo poważnego kandydata w grze o awans do 1 ligi. Choć spotkanie w Nowej Soli nie było dla niej spacerkiem, doskonale poradziła sobie grając znacznie dłużej od rywali w osłabieniu i pewnie dopisała do swojego konta kolejne punkty.

Astra Nowa Sól - Olimp Grodków 20-26 (11-14)
Olimp: Muszak, Młoczyński, Skrzyczewski - Maciejewski 2, Koszyk, Żubrowski 1, Starczewski, Chmiel 7, Prokop 8, Kolanko 4, Kulej 1, Urban, Świerczyński 1, Mierzwiński, Ogorzelec, Turyniewicz 1, Hertel 1. Trener Piotr Mieszkowski.

Zawodnicy OSIR-u Komprachcice sięgnęli po trzy punkty w Dzierżoniowie. W pierwszej połowie szczypiorniści Żagwi stawiali im zacięty opór jedynie przez kwadrans. Potem nasz zespół wskoczył na wyższe obroty i do przerwy prowadził 18-12. Tak duża zaliczka uśpiła jednak jego czujność. Sygnał ostrzegawczy otrzymał on w 47. min, kiedy gospodarze zmniejszyli stratę do stanu 22-24. Potem znów zdobyli cztery kolejne gole i w 57. min było tylko 27-28. Na więcej gracze OSIR-u już jednak rywalom nie pozwolili i zainkasowali komplet punktów.

Żagiew Dzierżoniów - OSIR Komprachcice 28-31 (12-18)
OSIR: Bożych, Jarosz, Oleksyn - Abrahamek 1, Dziurgot 2, Gajda, K. Juros 2, Kurus 2, Marcyniuk 6, Piech 6, Stelnicki 1, Tracz 5, Ungier 4, Węgrzynowicz 2.Trener Bartłomiej Jasiówka.

Szczypiorniści Orlika Brzeg minimalnie polegli w Obornikach Śląskich. Nasi gracze wybrali się na wyjazdowy mecz 8. kolejki w dobrych humorach, spowodowanych ostatnią wygraną nad Startem Konin. Był to ich pierwszy triumf w sezonie. Starcie z Borem nie rozpoczęło się natomiast po ich myśli. W pierwszej połowie mieli duże problemy z trafianiem do siatki. I gdyby nie dobra postawa Patryka Krawczyka, który na półmetku miał w dorobku już sześć goli, mogli przegrywać znacznie wyżej niż 9-15. Po przerwie brzeżanie potrafili odrobić dużą stratę, ponieważ jak w transie grał tym razem Kamil Stypiński. Rzucił aż dziewięć bramek i w 56. min był remis 24-24. Końcówka należała już jednak do gospodarzy.

Bór Oborniki Śląskie - Orlik Brzeg 27-25 (15-9)
Orlik: Kania, Bednarek, Andraszak - Wojcieszek, Błajda, Stopka 2, Krawczyk 7, Krocz 1, Stypiński 9, Strojec 4, Brzeżański, Padula 2. Trener Paweł Pietraszek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska