2 liga piłki ręcznej. Wszyscy nasi przedstawiciele ponieśli porażki

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Paweł Chmiel zdobył dla Olimpu sześć bramek.
Paweł Chmiel zdobył dla Olimpu sześć bramek. Sławomir Jakubowski
Boisko na tarczy opuszczali tym razem szczypiorniści Olimpu Grodków, Orlika Brzeg i OSIR-u Komprachcice, jak również zawodniczki TOR-u Dobrzeń Wielki.

OSIR Komprachcice dzielnie walczył we Wrocławiu, ale ostatecznie poległ z tamtejszą Forzą 22-25. W stolicy Dolnego Śląska doszło do jednego z najciekawiej zapowiadających się starć 12. kolejki. Spotkały się w nim bowiem lider oraz 4. drużyna w tabeli. I nasz zespół naprawdę mocno postraszył znajdujących się na czele przeciwników. Przez niemal całą pierwszą połowę, to właśnie szczypiorniści z Komprachcic posiadali inicjatywę. Gracze Forzy tanio jednak skóry nie sprzedawali i na półmetku był remis 12-12. Po przerwie w poczynaniach obu zespołów wyraźnie widoczna była duża nerwowość. Losy wyniku ważyły się do ostatnich minut. W decydujących chwilach lepiej spisali się jednak gospodarze i to oni zwyciężyli po raz 11. w sezonie.

Forza Wrocław - OSIR Komprachcice 25-22 (12-12)
OSIR: Jarosz, Oleksyn, Bożych - Marcyniuk, K. Juros, Ungier, Piech, Ł. Gradowski, Adamczyk, Abrahamek, Stelnicki, Tracz, Cichy, Dziurgot, Gajda. Trener Bartłomiej Jasiówka.

Zespół Orlika Brzeg przegrał na wyjeździe po rzutach karnych z Astrą Nowa Sól. Patrząc na przebieg rywalizacji w drugiej połowie, samo doprowadzenie do remisu było już dla naszej ekipy sukcesem. A to dlatego, że w 59. min Astra wygrywała już 26-23. Zawodnicy z Brzegu zdołali jednak, dzięki heroicznej pogoni, zdobyć trzy gole w niespełna 120 sekund i tym samym zapewnić sobie przynajmniej jedno „oczko”. W serii rzutów karnych przestrzelili jednak Kamil Stypiński i Maciej Pieńczewski, stąd też nie udało się brzeżanom wywalczyć dwóch punktów.

Astra Nowa Sól - Orlik Brzeg 26-26 (13-14) rzuty karne 4-3
Orlik: Bednarek, Andraszak - Krawczyk 5, Brzeżański, Stypiński 5, Strojec 3, Stopka 4, Wojcieszek 2, Macyszyn 2, Pieńczewski 5. Trener Paweł Pietraszek.

Zawodnicy Olimpu Grodków ulegli przed własną publicznością Tęczy Kościan po rzutach karnych. W regulaminowym czasie gry był remis 28-28, ale następnie swoją próbę z siódmego metra zmarnował Sebastian Kolanko i druga w sezonie porażka naszego zespołu stała się faktem. Może ona boleć tym bardziej, że po uprzednim odrobieniu strat, w 52. min Olimp prowadził dwoma bramkami (26-24).

Olimp Grodków - Tęcza Kościan 28-28 (14-17) rzuty karne 4-5
Olimp: Muszak, Młoczyński - Maciejewski 2, Hertel 1, Żubrowski 8,Chmiel 6, Kolanko 4, Świerczyński 2, Turyniewicz, Prokop 2, Ogorzelec 2, Kulej 1. Trenerzy Piotr Mieszkowski i Grzegorz Malinowski.

Szczypiornistki TOR-u Dobrzeń Wielki przegrały na wyjeździe ze Startem Michałkowice 22-42. - W kadrze na ten mecz miałem tylko osiem zawodniczek, ponieważ w ostatnim czasie w zespole panował wirus grypy żołądkowej - wyjaśniał Andrzej Motyka, trener TOR-u. - Mimo to uważam, że wypadliśmy nieźle. W pierwszej połowie nasza gra wyglądała naprawdę dobrze. Później rywalki trochę odjechały, ponieważ po naszej stronie wyraźnie spadła skuteczność.

W ostatnim występie ekipy z Dobrzenia Wielkiego w tym roku, najlepsze wrażenie pozostawiły po sobie Julia Witola i Jolanta Polarczyk. Obie zdobyły po siedem bramek.

Start Michałkowice - TOR Dobrzeń Wielki 42-22 (20-14)
TOR: Pozniak - Nalewaja 4, Kokot, Koza 3, Polarczyk 7, Witola 7, Chochorowska, Kaliciak 1. Trener Andrzej Motyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska