21 członków, 4 zagranicznych doradców. Zaprezentowano skład podkomisji smoleńskiej

Damian Witek (AIP), TVN24/x-news
Antoni Macierewicz powołał podkomisję, która ma zadanie wyjaśnić przyczyny katastrofy Tu–154 pod Smoleńskiem. Uzupełnia ona o 18 członków istniejącą już komisję.

Konferencja prasowa szefa MON zaczęła się od filmowego wspomnienia ofiar katastrofy. Były również obecne rodziny smoleńskie.

- Mija 6 lat od największej tragedii od II wojny światowej. Tragedią było również jak polscy urzędnicy potraktowali sprawę katastrofy. Nie ujęli się za ofiarami, oddając ich sprawy w obce ręce - mówił Antoni Macierewicz.

Macierewicz dodał, że poprzednio komisję powołano po to, żeby sprawę badać pod obce dyktando. - Dzisiaj wiemy już dużo o rzeczywistym przebiegu katastrofy. Skala zaniechań uniemożliwiała wyjaśnienie katastrofy. Już w trakcie prac komisji pana Millera wskazywano na błędy, które opublikowane nie były zgodnie z faktami. - Podkomisja jeszcze raz zbada przyczyny katastrofy lotniczej pod Smoleńskiej - mówił Macierewicz. Dodał również, że żadna teza, poza znanymi faktami, nie jest przyjęta.

Na czele podkomisji stanął dr Wacław Berczyński. W jej skład wchodzą też, m. in. - jako 1. zastępca dr Bogdan Gajewski, dr Kazimierz Nowaczyk oraz prof. Jan Obrębski – jako jej sekretarz a także prof. Wiesław Binienda.

Szef podkomisji Wacław Berczyńki jest doktorem inżynierem, wieloletnim pracownikiem Działu Wojskowo-Kosmicznego Boeinga oraz innych firm branży lotniczej. Pracuje w składzie grupy niezależnych ekspertów współpracujących z zespołem parlamentarnym ds. zbadania przyczyn katastrofy Tu-154 w Smoleńsku, funkcjonującym w Sejmie. W swej pracy zawodowej zajmował się badaniem wielu katastrof lotniczych. - Przychodzę do pracy w komisji bez żadnych złożeń - mówił na antenie TVN24.

Jednym z pierwszych zastępców jest Kazimierz Nowaczyk. Z wykształcenia jest fizykiem, od 1996 roku pracującym w USA jako fizyk doświadczalny.

Wiesław Binienda jest profesorem University of Akron, laureatem wielu nagród, w tym przyznawanych przez NASA. Od lat bada przyczyny katastrofy smoleńskiej.

Szef MSWiA Jarosław Zieliński ocenił podczas konferencji, że pytań jest wciąż bardzo wiele. - Członkowie rodzin czekają na prawdę i jesteśmy im to winni – powiedział.

- Trudno jest oczekiwać, że ta podkomisja wniesie coś nowego do sprawy katastrofy smoleńskiej, jeżeli tezy i jej ostateczna opinia są znane jeszcze przed jej powołaniem - ocenił Maciej Lasek w wypowiedzi dla Polskiego Radia. Lasek wchodził skład komisji rządowej, która dotychczasowo oficjalnie zajmowała się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy.

– Wydaje mi się, że to jakiś zły sen, i mówię to nie jako polityk, ale człowiek współczujący tym, którym dzieje się coś tragicznego – powiedział dla TVP Info Rafał Grupiński szef klubu PO. – Kto ponosi odpowiedzialność za tę katastrofę, kto pozwolił, żeby wszyscy dowódcy razem wsiedli? - pytał Grupiński. Odpowiedział, że nie odpowiada za to rząd, tylko kancelaria prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

– Dobrze, że ta komisja powstała. To pierwsza refleksja, jaka mi się nasuwa. Sprawa nie jest wyjaśniona, więc trzeba to zrobić. Nie mam wątpliwości, że komisja była potrzebna – mówi w rozmowie z AIP Paweł Kukiz. Ważne dla niego jest, w jakim kierunku pójdą jej prace. Istotne jest również, żeby była ona merytoryczna, a nie propagandowa.

– Wrak leży w Rosji, poprzednie władze środkami dyplomatycznymi nie były w stanie wyjaśnić przyczyn tej katastrofy. Monopol na ocenę tej sytuacji mieli do tej pory tylko Rosjanie – dodaje Kukiz. Mówi dodatkowo o tym, że sprawa nie została wyjaśniona, ponieważ śledztwo było prowadzone nierzetelnie.

- Jesteśmy sceptyczni wobec powoływania kolejnej komisji, która miałaby wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej – powiedział dla Polskiego Radia Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.

- Zarówno rodzinom i ofiarom należy się szacunek. Rodziny mają prawo dociekać prawdy, czasem jej nie przyjmując – komentuje w imieniu .Nowoczesnej Monika Rosa. Zdaniem posłanki Antoni Macierewicz powinien zważać na słowa i gesty, ponieważ teraz wyraża wolę państwa. - To że zostanie powołana komisja było oczywiste, ale mamy nadzieję, że nie będzie to dążenie do udowodnienia zamachu, ponieważ przyczyny zdarzenia znamy, to była katastrofa – dodaje posłanka.

- Cieszę się, że komisja powstała. Liczę, że wyjaśni jak doszło do katastrofy w Smoleńsku - powiedziała dla AIP Joanna Modzelewska, była szefowa związku zawodowego pilotów liniowych PLL LOT.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska