- Odwiedziliśmy szkoły średnie w Lubece i Trappenkamp, gimnazjum mniejszości duńskiej we Flensburgu oraz Wyższą Szkołę Zawodową w Kilonii - mówi Teodozja Świderska z Kuratorium Oświaty w Opolu.
- Było się czemu przyglądać, bo niemiecki system oświatowy różni się zasadniczo od naszego. W Niemczech nie ma ogólnokrajowych progra-mów nauczania. W każdym landzie obowiązują inne zasady, ustalane przez miejscowe ministerstwa oświaty. Za to w całym kraju do pierwszej klasy idą sześciolatki W Niemczech rozważa się nawet wprowadzenie obowiązku szkolnego już od 5. roku życia.
Duże wrażenie na uczestnikach seminarium zrobiła Szkoła Zawodowa im. Dorothei Schlözer w Lubece, jedna z największych i najnowocześniejszych w całym landzie. - O ile pod względem poziomu nauczania nie odbiegamy od naszych zachodnich sąsiadów, to wyposażenia klas możemy im niekiedy pozazdrościć - dodaje Teodozja Świderska.
- W tej szkole, w pracowniach kształcących techników i pomoce dentystyczne używa się najnowocześniejszej aparatury i najlepszych materiałów, stosowanych we współczesnej stomatologii. Podobnie jest w klasach fryzjerskich, kosmetycznych czy gastronomicznych.
36. już seminarium zorganizowało tradycyjnie Kuratorium Oświaty w Opolu wraz z Centralą Kształcenia Politycznego Szlezwika-Holsztynu. Opolanie przyjęci zostali przez ministra oświaty i kultury landu dr Ekkeharda Kluge i wiceprzewodniczącą parlamentu krajowego Anitę Klahn.
Współpraca, której 35-lecie obchodzono w ubiegłym roku, to najstarsza międzynarodowa wymiana pedagogów w Polsce. Odbywa się w cyklu dwuletnim. Jednego roku goście z Niemiec przyjeżdżają do nas, w kolejnym Opolanie jadą do Szlezwiku. Z wymiany skorzystało dotąd ponad 800 osób.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?