3 liga piłkarska: Grunwald Ruda Śląska - Piotrówka 2-1

To było dość ciekawe spotkanie, bo obie jedenastki nie kalkulowały i nastawiły się ofensywnie. Przez to co chwilę coś działo się to pod jedną, to pod drugą bramką. Więcej sytuacji bramkowych mieli gospodarze, którzy zasłużenie wygrali.
Pierwsi gola zdobyli jednak nasi piłkarze. W 23. min Kameruńczyk Eric Tala dostał prostopadłe podanie od Piotra Koniecznego i wygrał pojedynek sam na sam z golkiperem Grunwaldu Marcinem Soldakiem.

Niestety już trzy minuty później znów był remis, a stracony gol w znacznej mierze obciąża konto obrońcy Tomasza Wandzika. Jego podanie do bramkarza Piotra Adamka było zbyt lekkie i piłkę przejął Rafał Stanisławski. Minął on naszego golkipera i wyrównał.

Odpowiedź mogła jednak być piorunująca. Znów w sytuacji sam na sam z Soldakiem znalazł się bowiem Tala. Próbował on przelobować bramkarza Grunwaldu, ale próba okazała się nieudana i Soldak złapał futbolówkę.

Ta niewykorzystana okazja zemściła się w 40. min, kiedy to z bliska do bramki Piotrówki trafił wyróżniający się w tym spotkaniu Robert Chwastek.

W drugiej odsłonie goście ambitnie dążyli do wyrównania, ale nic nie wskórali. Grunwald wyprowadził natomiast sporo groźnych kontrataków. To, że wynik się nie zmienił było efektem słabej skuteczności gospodarzy, a zwłaszcza Dariusza Kota, który miał przynajmniej trzy dogodne okazje do podwyższenia rezultatu.

Grunwald Ruda Śląska - Piotrówka 2-1 (2-1)
0-1 Tala - 23., 1-1 Stanisławski - 26., 2-1 Chwastek - 40.
Grunwald: Soldak (46. Lamlih) - Kiepura, Wolek, Sikora, Szczypior (78. Kowalski) - Dreszer (41. Kot), Fredyk, Maciongowski, Brzozowski, Chwastek - Stanisławski. Trener Tadeusz Wawoczny.
Piotrówka: Adamek - Bury, Grzywa, Wandzik, Dziliński - Zaborowski, Cieluch, Musik (65. Lubkowicz), Mróz (68. Olewicz), Tala - Konieczny (65. Mieszczak. Trener Aleksander Mużyłowski.
Sędziował Artur Chudala (Opole). Żółte kartki: Kowalski - Dziliński. Widzów 150.