300 drzew przy drogach w gminie Wołczyn pójdzie pod topór

Od czasów afery dębowej wycinka drzew jest gorącym tematem. Jeden z mieszkańców Gierałcic zadzwonił ze skargą do redakcji „nto”, że w wiosce wycinane są zdrowe drzewa.

- W sumie w całej gminie przy drogach powiatowych wycięte zostanie trzysta drzew - informuje starosta kluczborski Piotr Pośpiech. - Mamy na to zgodę burmistrza Wołczyna. Drzewa są wycinane z poboczy dróg ze względów bezpieczeństwa. Często rosną na skrajni drogi.

W Gierałcicach wycięte zostanie 120 drzew, są to topole i lipy.

Wycinka związana jest z powiatową schetynówką. Powiat kluczborski remontuje 10-kilometrową drogę Wołczyn - Murów. Inwestycja będzie kosztować 5,5 mln zł. Połowę tej kwoty pokryje dotacja rządowa, do tego 400 tysięcy dołoży gmina Wołczyn.

- Jednia zostanie poszerzona, pobocze ma być bezpieczne, dlatego drzewa muszą zostać wycięte - dodaje Piotr Pośpiech. - Tym bardziej, że w przyszłości planujemy zbudowanie przy drodze powiatowej w Gierałcicach chodnika oraz ścieżki rowerowej.

Pozostałe drzewa zostaną wycięte przy innych odcinkach dróg powiatowych w wołczyńskiej gminie.
- Ścięte drzewa zostaną sprzedane, a dochód trafi do budżetu powiatu - dodaje Piotr Pośpiech.

Pozwolenie burmistrza Wołczyna nie nakłada na powiat obowiązku nasadzeń następczych, czyli powiat nie musi zasadzić w innym miejscu drzewek.

- Wiadomo, że przy remoncie i poszerzeniu dróg trzeba niejednokrotnie wyciąć drzewa - mówi Adam Ulbrych, ekolog z Komorzna. - Szkoda jednak, że nie robi się tego u nas jak na Zachodzie. Tam samorządy najpierw nasadzają drzewa, dostają za to punkty i dopiero potem dostają pozwolenia na wycinkę.

Powiat kluczborski w tym roku zbuduje dwie schetynówki.

Oprócz odcinka Wołczyn - Gierałcice - Murów wyremontowana zostanie także 16,5-kilometrowa droga Kluczbork - Smardy - Nowa Bogacica. Ta inwestycja pochłonie niecałe 4 mln zł.