35-latek uratował mężczyznę, który wpadł do stawu w Grodkowie

Artur  Janowski
Artur Janowski
Śmigłowiec LPR zabrał 58-latka do szpitala w Nysie.
Śmigłowiec LPR zabrał 58-latka do szpitala w Nysie. Damian Kapinos
58-letni mężczyzna nagle wpadł do wody. Na szczęście widziała to inna osoba, która od razu udzieliła pomocy, a potem przywróciła czynności życiowe tonącemu.

Do zdarzenia doszło tuż przed godziną 9 na stawie "Cegielnia" przy ulicy Krakowskiej w Grodkowie.

Jak informuje policja 35-letni mężczyzna skoczył na pomoc tonącemu, wyciągnął go, a potem przywrócił czynności życiowe.

- Ratujący zachował zimną krew i uratował mężczyźnie życie - ocenia kom. Hubert Adamek z Komendy Wojewódzkiej Policji.

58-letniego mężczyznę, który nagle zatoczył się i wpadł do stawu, śmigłowiec LPR zabrał do szpitala w Nysie.

Strażacy apelują, aby zawsze nieść pomoc przed przybyciem służb ratunkowych. Jednak trzeba się dobrze zastanowić jak pomóc i nie robić niczego rzeczy pochopnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska