4 liga piłkarska. Starowice - Swornica Czarnowąsy 1-0

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Gospodarze przeważali cały mecz, ale do końca nie mogli być pewni zwycięstwa.
Gospodarze przeważali cały mecz, ale do końca nie mogli być pewni zwycięstwa. Oliwer Kubus
Gospodarze okazali się lepsi w meczu dwóch ekip, które dotychczas zawodziły.

Drużyna ze Starowic została przed sezonem solidnie wzmocniona i uznawano ją za jednego z głównych kandydatów do awansu. Zanotowała jednak nieudany początek sezonu i dopiero w trzeciej kolejce zdobyła punkty. Teraz wydaje się wracać na właściwe tory. Przed tygodniem rozgromiła na wyjeździe SBB Energy Kup, a w sobotę uporała się ze Swornicą.

Była w tym starciu zdecydowanie lepsza i przeważała od pierwszego gwizdka. Gdyby tylko wykazała więcej spokoju pod bramką gości, już po pierwszym kwadransie mogła prowadzić dwoma golami. Dogodne okazje zmarnowali Łukasz Bonar, który zbyt długo czekał z oddaniem strzału, oraz Przemysław Cichocki, z którego uderzeniem poradził sobie Dominik Klisz.

Swornica głównie się broniła, nie uniknęła błędów, ale zachowywała czyste konto. Klisz został zmuszony do kapitulacji dopiero po przerwie. Do podania Bonara w polu karnym dopadł Damian Szpala, uprzedził defensorów i dał prowadzenie swojej drużynie. Miejscowi odetchnęli, jednak wciąż nie mogli czuć się zbyt pewnie, bo nie pozwalała im na to tylko jednobramkowa przewaga. Podwyższyć powinien Rafał Atroszko, lecz, będąc pięć metrów od bramki, uderzył wysoko nad poprzeczką.

Goście liczyli na stałe fragmenty bądź doświadczenie grającego trenera Wojciecha Scisły, który brał na siebie ciężar rozegrania i przytrzymywał piłkę, ale nie otrzymywał wsparcia. Piłkarze Swornicy w 63. min domagali się rzutu karnego za zagranie ręką Macieja Sachy i długo wykłócali się o to z sędzią oraz rywalami. Najintensywniej protestujący Scisło został ukarany żółtą kartką. W 84. min musiał już zejść z boiska. W środkowej strefie sfaulował i przerwał akcję gospodarzy, za co arbiter pokazał mu drugie „żółtko”.

Osłabieni przyjezdni paradoksalnie od tego momentu zaczęli grać odważniej. Nie stworzyli sobie stuprocentowej sytuacji, ale gdy tylko wykonywali rzut rożny, piłkarzom ze Starowic podnosiło się ciśnienie. Wynik się jednak nie zmienił i to podopieczni Jakuba Reila mogli świętować trzecie w sezonie zwycięstwo.

- Coraz lepiej się rozumiemy - podkreślał Bonar. - W klubie są nowi trener i zawodnicy, tak że rotacja była duża. Musimy się poznać. Idziemy mały kroczkami, ale widać, że w dobrym kierunku.

Bonar, który w ostatnich latach grał głównie w środku pola, tym razem wystąpił na skrzydle.

- Wracam do korzeni, bo zaczynałem kiedyś od gry na boku pomocy - wyjaśniał były piłkarz Stali Brzeg. - Z racji na szeroki skład nie każdy ma pewność, że znajdzie się w kadrze meczowej, dlatego trzeba się cieszyć z występów. Staramy się być profesjonalnym jak na 4 ligę klubem i myślę, że to się udaje.

O takiej sytuacji kadrowej pomarzyć mogą w Czarnowąsach. Swornica w sześciu spotkaniach wywalczyła ledwie sześć punktów i boryka się z problemami. Do Starowic przyjechała tylko z dwójką rezerwowych.

- Te kłopoty prześladują nas od początku rozgrywek - zaznaczał Marcin Rogowski, napastnik gości. - Na pewno nie pomagają, ale też nie ma co się nimi usprawiedliwiać. Pokażemy jeszcze w niejednym meczu dobry futbol. Ten klub zasługuje na lepsze wyniki niż teraz.

Starowice - Swornica Czarnowąsy Opole 1-0 (0-0)
1-0 Szpala - 53.

Starowice: Mikitów - Fluder, Atroszko, Sacha, Mendak (88. Strząbała) - Bonar, Boczarski, Cichocki, Jaworski (67. Stencel), Łoziński (87. Rzepka) - Szpala (80. Poważny). Trener Jakub Reil.
Swornica: Klisz - Krakowian, Pastuszek, Jeleniewski, Czabanowski - Klimczak, Filla, Grabowski (77. Sikorski), Ptak - Scisło, Rogowski (77. Maraszek). Trener Wojciech Scisło.
Sędziował Maciej Krzyżowski (Nysa). Żółte kartki: Sacha, Bonar - Jeleniewski, Czabanowski, Krakowian, Scisło, Klimczak. Czerwona: Scisło (84., za drugą żółtą). Widzów 60.

TOP Sportowy24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska