4 liga piłkarska. Start Namysłów - Piast Strzelce Opolskie 1-0

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Rafał Żołnowski zdobył zwycięską bramkę dla Startu.
Rafał Żołnowski zdobył zwycięską bramkę dla Startu. Sławomir Jakubowski
Zespół z Namysłowa wygrał u siebie po raz pierwszy w sezonie.

Na tą chwilę wszyscy kibice namysłowskiego klubu czekali z utęsknieniem. Uwzględniając jeszcze rozgrywki z ubiegłego sezonu, dokładnie czynili to przez 154 dni. W obecnym mogli bowiem wcześniej jedynie trzykrotnie oglądać spotkania, które piłkarze Startu kończyli remisami, nierzadko w dramatycznych, do końca trzymających w napięciu okolicznościach.

Powrót na zwycięskie tory na własnym terenie nastąpił za sprawą trafienia Rafała Żołnowskiego. Zaskoczył on w 48. min bramkarza gości Łukasza Łazarka strzałem głową, zmieniając lot piłki po dośrodkowaniu Kamila Błacha z rzutu wolnego. Zanim jednak gospodarze zdobyli bramkę tuż po przerwie, w pierwszej połowie musieli częściej bronić się przed atakami Piasta.

- Przed przerwą mieliśmy przewagę i stworzyliśmy sobie kilka sytuacji do strzelenia gola - podkreślał Maciej Kułak, trener drużyny ze Strzelec Opolskich. - Druga część gry była już jednak w naszym wykonaniu jedną ze słabszych w sezonie. Próbowaliśmy gonić wynik, ale nasze akcje przypominały walenie głową w mur. Rywale dobrze się bronili i zasłużenie wygrali.

Triumf namysłowian mógł być nawet bardziej okazały. Dobre okazje do podwyższenia wyniku zmarnowali bowiem Patryk Pabiniak i Maciej Świerczyński. Ich pudła nie odbiły się im jednak czkawką.

- Wysoka pozycja Piasta w tabeli sprawiła, że moi podopieczni przystąpili do meczu bardzo zmotywowani. Nie trzeba było ich dodatkowo pobudzać. Wszyscy walczyli na sto procent, nikt nie odstawiał nogi. Spotkanie było dosyć wyrównane, choć mieliśmy dwie szanse, by podwyższyć na 2-0 i szybciej przypieczętować sukces. Choć w końcówce generalnie udało nam się uniknąć poważniejszej nerwówki, cały czas musieliśmy się mieć na baczności - wyjaśniał Damian Zalwert, szkoleniowiec Startu.

Start Namysłów - Piast Strzelce Opolskie 1-0 (0-0)
Bramka: 1-0 Żołnowski - 48.
Start: Zacharski - Sarnowski (81. Szczygieł), Ł. Pabiniak, Ciupa, Adrian - Kamil Błach, Żołnowski, Biczysko (85. Zieliński), Ptak - P. Pabiniak (90. Drapiewski), Smolarczyk (66. Świerczyński). Trener Damian Zalwert.
Piast: Łazarek - Sowiński, Korhut, Krawczyk, Kaczmarek - Capiga (55. Strzelecki), Gwaze, Olewicz (75. Weiss), Chojnowski, Glinka - Gordzielik. Trener Maciej Kułak.
Żółte kartki: Sarnowski, Kamil Błach.
Sędziował Adam Kupka (Kędzierzyn-Koźle).
Widzów 60.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska