Różnica w tabeli między rywalami jest spora, ale bardziej zdeterminowani powinni być goście, którzy walczą o utrzymanie. Tymczasem brakowało w ich grze waleczności, pomysłu i zdecydowania. W efekcie „Swora” narzuciła swoje warunki i lepiej radziła sobie na miejscami zalanej wodą murawie.
Właściwie losy rywalizacji powinni ułożyć pod siebie już w pierwszej połowie. Wówczas jednak zawodziła skuteczność, bo Babanskyh i Rogowski mieli dobre sytuacje strzelecki, a dwie-trzy miejscowi źle rozwiązali. Zaraz po przerwie Scisło zagrał nad obrońcami, a Rogowski uderzył bez namysłu z woleja i mógł się cieszyć. A że jest dobrym kolegą to niebawem odwdzięczył się Ściśle podobnym podaniem, a ten przelobował Stefaniaka.
- Od początku nasze akcje się lepiej zawiązywały i w drugiej połowie szybko uspokoiliśmy sytuację – mówił Wojciech Scisło, grający trener Swornicy. - Warunki były w sumie niezłe, lepij operowaliśmy piłką, stwarzaliśmy sobie sytuacje.
Skalnik miał z tym kłopoty. Były dwa strzały z dystansu Sierakowskiego, a najlepszą szansę na 2-1 miał Maryszczak. Znalazł się z piłką na 16 metrze bez „obstawy”, ale zamiast ruszyć na bramkę uderzył i to niecelnie. Na koniec rozstrzygniętego już meczu sam na sam z bramkarzem wyszedł Janeczek i posłał piłkę w Chodanowicza.
- Cztery bramki różnicy odzwierciedlają różnicę na boisku - przyznał ze smutkiem Grzegorz Kutyła, trener Skalnika. - Byłem optymistycznie nastawiony po sparingach, ale zabrakło chęci i pomysłu. Piłkarsko byliśmy słabsi, a jeszcze nie podjęliśmy walki. Nie ma co gdybać na temat okazji Maryszcza i tego co mogło być potem. Jestem rozczarowany.
Swornica podwyższyła po tym jak Tramsz wypatrzył Babanskyha, a ten nie dał szans Stefaniakowi w pojedynku oko w oko, a Scisło wykorzystał rzut karny. Poprzedził go faul Parady na Babanskyhu, a stoper z Graczy sygnalizował, że to on był najpierw faulowany.
Swornica Czarnowąsy Opole - Skalnik Gracze 4-0 (0-0)
1-0 Rogowski - 47., 2-0 Scisło - 53., 3-0 Babanskyh - 61., 4-0 Scisło - 76. (karny)
Swornica: Chodanowicz - Bednarski, Krakowian, Pastuszka, Bębnowski - Babanskyh, Filla (68. Lisoń), Sikorski (68. Franek), Tramsz (62. Syldorf) - Scisło - Rogowski (71. Miroszka). Trener Wojciech Scisło.
Skalnik: Stefaniak - Przytuła, Ficoń, Parada, Wójcik (53. Janeczek) - Rychlik, Płaza (46. Chodorski), Sierakowski, Paczek - Achtelik (46. Fogel), Maryszczak. Trener Grzegorz Kutyła.
Sędziował Przemysław Dudek (Opole).
Widzów 70.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?