500 tys. euro zainwestuje w Prudniku Henniges Automotive. Dziś otwarto zakład

Edyta Hanszke
Otwarcie zakładu Henniges Automotive w Prudniku. Uroczyste przecięcie wstęgi: Larry Williams, Ann Budin i burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych.
Otwarcie zakładu Henniges Automotive w Prudniku. Uroczyste przecięcie wstęgi: Larry Williams, Ann Budin i burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych. Edyta Hanszke
Firma zajęła wyremontowaną przez gminę halę na terenie dawnego Froteksu. Dotychczas zatrudniła 28 osób. Do końca roku ma być ich 80, a produkcja ma ruszyć pełną parą.

Na razie w pustawej jeszcze hali przy ulicy Nyskiej stoi kilka stanowisk pracy. W środę - podczas oficjalnego otwarcia zakładu - kilkoro pracowników demonstrowało czym zajmuje się firma, która zdecydowała się na inwestycję w Prudniku.

- Będziemy produkować komponenty amortyzujące drgania dla takich producentów jak GM, Daimler czy BMW, a w przyszłości także uszczelki - mówi Larry Williams, prezes firmy. Będą one trafiały na europejski rynek.

Na razie firma zatrudniła 28 osób. Do końca roku, kiedy hale wypełnią się już maszynami, ma być ich 80, a do lipca 2017 r. - 200. Docelowo, w ciągu 5 lat, firma planuje zatrudnić w Prudniku ponad 500 osób. Inwestycja szacowana jest na 500 tys. euro.

3 mln zł zainwestowała w przygotowanie hali dla inwestora gmina Prudnik. Burmistrz Franciszek Fejdych dziękował podczas uroczystości tym, którzy przyczynili się do szybkiej realizacji tego projektu. - Przez trzy miesiące prowadziliśmy twarde negocjacje, a przez trzy kolejne realizowaliśmy ustalenia. Tempo było ekspresowe - mówił burmistrz. - Ale jeśli tylko taka jest wola inwestora, to już dziś jesteśmy gotowi do drugiego etapu inwestycji - deklarował samorządowiec.

Ann Budin, odpowiedzialna w Henniges za Europę (to ona negocjowała warunki z gminą) została wyróżniona przez prudnickiego burmistrza statuetką Diany przyznawana za wybitne zasługi na rzecz społeczności gminy Prudnik. - Zostawiłam tu kawał serca - mówiła wyróżniona.

Henniges zajął hale, które opuściła w ubiegłym roku ostatecznie firma Coroplast, przenosząc się do Strzelec Opolskich. Wcześniej należały one do Froteksu.

Wszyscy uczestnicy dzisiejszej uroczystości podkreślali, że dla powiatu prudnickiego, w którym w ostatnim czasie notowana wysoka liczba bezrobotnych, taki inwestor to skarb. Larry Williams podkreślał, że firma chce być dobrym sąsiadem.

Prudnik jest położony 150 kilometrów na północ od fabryki Henniges w Hranicach w Czechach.

CZYTAJ Kończy się proces likwidacji Froteksu. Miasto przejmuje część hal

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska