Jedną z uczestniczek opolskich zajęć była Maria Nalizko z Rosji. Pochodzi z Petersburga, a od trzech lat studiuje socjologię w Mainz.
- Szczególnie interesuje mnie tworzenie się demokracji, a zatem i mniejszości są dla mnie ważne. Czy ja sama należę do mniejszości. Właśnie tu w Opolu, podczas spotkania z tyloma osobami z różnych krajów, zadawaliśmy sobie to pytanie. W pewnym sensie jestem, bo moja mama jest Tatarką i pochodzi z Baszkirii.
W Opolu słuchacze szkoły mieli okazję wysłuchać wykładów na temat sytuacji mniejszości w wielu krajach Europy. W trwającym właśnie tygodniu szkoła przeniosła się do Berlina i do instytucji europejskich w Strasburgu.
W grupie słuchaczy pojechali tam m.in. Lukasz Borunsky i Alesz Vinkler z Czech. Obaj studiują w Ołomuńcu.
- Dzięki szkole poznałem już dobrze co najmniej cztery mniejszości europejskie, w tym Serbołużyczan, o których przedtem wiedziałem niewiele - mówi Lukasz. - To spotkanie uwrażliwi nas także na mniejszości mieszkajace w Czechach i mające swoją odrębną mentalność - Rumunów, Ukraińców, Romów - dodaje Alesz. - Studiuję prawo europejskie, a zatem prawa mniejszości powinny mnie interesować.
Organizatorem opolskiej części zajęć był Dom Europejski przy Fundacji Rozwoju Śląska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?