Arcydzieło operatora rodem z Nysy

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
„Faust” przemawiał do widzów kontrastem światła i ciemności, czerni i bieli, jak przystało na kino ekspresjonistyczne.
„Faust” przemawiał do widzów kontrastem światła i ciemności, czerni i bieli, jak przystało na kino ekspresjonistyczne.
Tożsamość. "Fausta" Friedricha Murnaua ze zdjęciami Carla Hoffmanna opolanie obejrzeli w poniedziałek.

Projekcja w Kinie Studio w Opolu odbyła się w ramach projektu Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej "Z Górnego Śląska do Fabryki Snów".

Jej bohaterem był Carl Hoffmann, Ślązak, autor znakomitych zdjęć do wybitnego filmu okresu ekspresjonizmu - "Fausta" w reżyserii Friedricha Wilhelma Murnaua (1926)
- Hoffmann urodził się w Nysie w roku 1881 - mówi Dariusz Romanowski, nauczyciel w opolskim MDK i pasjonat kina. - Kto wie, może cienie średniowiecznej zabudowy miasta pomogly ukształtować wrażliwość twórcy należącego do najwybitniejszych niemieckich operatorów kina niemego.
W wieku 13 lat Carl Hoffmann opuścił rodzinne miasto. Fotografii uczył się Fryburgu w Badenii-Wirtembergii.

- Następnie w Heidelbergu i w Monachium zaczynał od krótkich filmów opartych na dramatach Schillera - dodaje Dariusz Romanowski. - Kino przekształcało się właśnie ze sztuki jarmarcznej w sztukę prawdziwą. Kino nieme potrzebowało wyrazistego obrazu przemawiającego do widza kontrastem czerni i bieli.
W 1916 Hoffmann przeniósł się do Berlina i został szefem ekipy operatorów wytwórni Decla Film. Pięć lat później pracował z Fritzem Langiem przy filmie "Doktor Mabuse", arcydziele kina ekspresjonistycznego.

Swą niezwykłą umiejętność operowania kontrastami - czernią i bielą, światłem i ciemnością wykorzystał też przy pracy nad "Faustem".
- Po "Fauście" o możliwość współpracy z nim zabiegali najwybitniejsi reżyserzy - dodaje pan Romanowski. - On sam także wyreżyserował około 10 filmów, ale żaden z nich nie wytrzymał próby czasu. Hoffmann zmarł w 1947 r.

- Właśnie po to, by przypomnieć, że takie osoby jak Carl Hoffmann wywodzą się ze Śląska, by uświadamiać, jak wiele dały one światowej kulturze, powstał ten projekt - mówi Aleksandra Bernais z DWPN. - Kolejna projekcja już 6 czerwca. Będzie to "Błękitny anioł" z legendarną Marleną Dietrich i udziałem kompozytora, Franza Waxmana z Chorzowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska