Pilot tureckiego samolotu omyłkowo wylądował na poznańskim lotnisku wojskowym. Tak się składa, że za sterami boeinga 737 siedziała kobieta. Dla reportera "Faktów" TVN już w tym fakcie zawierało się całe wyjaśnienie przyczyn pomyłki. Po prostu: durna baba. Dla potwierdzenia swej tezy reporter sięgnął po opinię eksperta. Szef wyszkolenia lotniczego w aeroklubie (a te, jak wiadomo, masowo uczą latania na boeingach) powiedział, że panie potrzebują zwykle kilku godzin nauki więcej. Całość wieńczył komentarz, że "kobieca intuicja i męska logika nie zawsze idą w parze". Ten seksistowski materiał rozbawił nawet prowadzącą "Fakty" dziennikarkę roku. Mnie wkurzył - nie przez solidarność jajników, ale dlatego, że nawet na krok nie zbliżył się do wyjaśnienia przyczyn pomyłki, bo kierował się właśnie "męską logiką".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
