120 kobiet ze Sławic bawiło się szampańsko na Babskim Combrze w ostatkową sobotę 10 lutego. Przy wejściu była kontrola, sprawdzano czy każda z pań ma wszystkie wymagane do dobrej zabawy napoje i akcesoria.
- Przy takiej ilości mundurowych, panowie nie mieli by żadnych szans śmieje się Małgorzata Warsitz, organizator Babskiego Combra w Sławicach.
To już siódmy Babski Comber w Sławicach, z dwuletnią przerwą na pandemię. Za pierwszym razem każda uczestniczka przebierała się jak chciała, a w świetnej zabawie nie przeszkodziła nawet dwugodzinna awaria prądu. Panie szybko wymyśliły stylowe przebrania w jednej konwencji. Był więc już w Sławicach dziki zachód, był bal w stylu PRL, były stroje w kropki i paski.
- Na koniec każdej imprezy losujemy, co będzie tematem w przyszłym roku. Pomysłów nam nie brakuje. W tym roku wśród propozycji jest zabawa na Olimpie, zabawa w stylu lat 20-tych czy 80-tych – mówi Małgorzata Warsitz z rady dzielnicy XII w Opolu. – Kiedy losujemy kategorię, wszystkie panie się cieszą, że mają rok na przygotowanie przebrania. Na tydzień przed zabawą zaczyna się jednak gorączka: Rety, ja jeszcze nie mam stroju na comber. W co się ubiorę! Ale dziewczyny są bardzo kreatywne, pomysłowe.
W remizie OSP w Sławicach w sobotę panie pokazały, że bez mężczyzn można się dobrze bawić. Nawet za konsoletą DJ stanęła kobieta.
- Mężczyźni są potrzebni do tego, aby … przygotować zabawę, a potem posprzątać. Dobrego humoru nam nie brakuje – komentuje Małgorzata Warsitz.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?