Beata Kempa: Od początku mówiliśmy, że Zielony Ład to zły projekt

Łukasz Żygadło
- Jako Suwerenna Polska będąc w rządzie krytykowaliśmy decyzję premiera Morawieckiego, dlatego jesteśmy wiarygodni, bowiem od początku mówiliśmy o negatywnych skutkach Zielonego Ładu dla obywateli - mówi europoseł Suwerennej Polski Beata Kempa

Szybko upłynęło pięć lat od naszych ostatnich wyborczych rozmów. Za panią pierwsza kadencja pracy w Parlamencie Europejskim i mam wrażenie, że zarazem to była chyba najtrudniejsza kadencja. Zgodzi się pani ze mną?

Zdecydowanie. Było to dla mnie bardzo ważne i zupełnie nowe wyzwanie. Wcześniej byłam niemal czternaście lat posłem na Sejm RP, szefem Kancelarii Premiera oraz ministrem konstytucyjnym ds. pomocy humanitarnej. Miałam różne zadania, jednak pełnienie mandatu europosła było czymś całkowicie dla mnie nowym. Parlament Europejski jest zupełnie inną instytucją od polskich instytucji.

Dlaczego?

Ponieważ rodzaj aktów prawnych oraz ich treść i język jest zupełnie inny. Praca merytoryczna w polskiej przestrzeni legislacyjnej dała mi przygotowanie do pracy na tym trudniejszym odcinku. W PE sposób tworzenia prawa jest trudniejszy. Dodatkowo mamy do czynienia z nowomową i wielką biurokracją. Dlatego jeśli ktoś chce coś robić, zajmować się dokumentami, to musi poznać wszystkie procedury, których jest dużo. Ja miałam ogromną ilość pracy, przeprowadziłam wiele aktów prawnych.

Szczególnie jestem dumna z przyjętych przez niemal całą Izbę raportów, w tym raportu dotyczącego bezpieczeństwa żywnościowego w Unii Europejskiej i na Świecie. On był przyjmowany w momencie gdy to bezpieczeństwo było bardzo zagrożone poprzez wybuch wojny na Ukrainie i pandemię. Również ważnym aktem był ten dotyczący Europejskiego Korpusu Solidarności, który dotyczył wolontariatu młodych ludzi w Europie i na świecie. Przygotowaliśmy przepisy dla młodych Europejczyków, którzy dzięki naszej pracy mogą pełnić wolontariat w Europie i na świecie.

Jeżeli dobrze pamiętam, to pani zorganizowała dwie ważne wystawy w Parlamencie Europejskim, które dotyczyły Polski.

Tak. Dwie bardzo ważne wystawy. To jest trudna sprawa. Mamy ponad 700 europosłów i każdy chciałby w dobrym punkcie w PE zrobić wystawę. Mnie się udało zrobić dwie dla mnie kluczowe. Wobec wielkiego ataku na instytucję Lasów Państwowych w Polsce udało się przedstawić cieszącą się dużym zainteresowaniem wystawę o dziedzictwie instytucji Lasów Państwowych.

Druga dotyczyła historii błogosławionej rodziny Ulmów. Wystawa miała być odpowiedzią na krzywdzące i nieprawdziwy zarzuty dotyczące Polaków, jakoby mieliśmy być jako naród odpowiedzialni za holokaust. Chcieliśmy poprzez wystawę pokazać, że w Polsce byli ludzie będący symbolem pomocy Żydom w czasie II Wojny Światowej. Udało się również PE wyświetlić dwa filmy: o życiu św. Maksymiliana Kolbe oraz film „Nieplanowane” o amerykańskiej klinice aborcyjnej, którą zlikwidowano na skutek tego, że kobieta pracująca w tej klinice nawróciła się i zrobiła wszystko żeby tę klinikę zlikwidować.

Na sam koniec kadencji zostawiłam u przewodniczącej Parlamentu Europejskiego wniosek o nadanie jednej z sal imienia św. Jana Pawła II. Jeśli mieszkańcy Dolnego Śląska i Opolszczyzny powierzą mi ponownie mandat europosła, będą starała się doprowadzić tę sprawę do końca, bowiem wniosek nie podlega dyskontynuacji.

Pani kontrkandydatka z list Trzeciej Drogi Róża Thun powiedziała niedawno, że w PE pracuje się w pierwszej kolejności dla Unii Europejskiej, później dla Polski i regionu. Czy pani się z tym zgodzi?

Unia Europejska składa się z 27 państw członkowskich. To nie jest twór - tak jak by chcieli eurokraci i postępowi liberałowie - jednolity. Należy pamiętać o swoich korzeniach. Pamiętać o tym kto nas wysłał do PE. A wysłali nas Polacy. Zatem mamy święty obowiązek dbać o naszą ojczyznę i walczyć o jej interesy, niezależnie gdzie jesteśmy. Musimy słuchać swoich wyborców, być wobec nich pokorni, nawet jeśli z ich ust padają krytyczne słowa. Nie mamy takiego gremium, do którego wysyłaliby nas „Europejczycy”.

Głosują na nas Polacy, obywatele naszego kraju i ich interesy reprezentujemy. Natomiast jeśli ktoś z tą opinią się nie liczy, powinien zastanowić się po co kandyduje? W mojej ocenie Róża Thun po prostu obraziła się na Polskę.

Bardzo dużo mówi się w tej kampanii wyborczej o Zielonym Ładzie. Solidarność zebrała nawet 150 tys., podpisów pod wnioskiem o referendum ws. odrzucenia Zielonego Ładu. To dobry pomysł?

Referendum to jest bardzo dobry pomysł. Cieszę się, że Solidarność podjęła taką inicjatywę, bowiem jest to inicjatywa oddolna, obywatelska, a nie polityczna, co wzmacnia jej siłę. Wielu Polaków obawia się skutków Zielonego Ładu. Obawia się zmuszania nas do takich decyzji, jak wymuszone remonty, modernizacja budynków, wymiana kotłów, które dwa-trzy lata temu były wymienione. Dziś pojawiają się nowe wydatki, choć ludzie spłacają jeszcze pożyczki zaciągnięte na poprzednie inwestycje.

Polacy boją się wyśrubowanych norm, nowych certyfikatów, które określą komisje i instytucje UE. Dodatkowo mamy wykluczenie komunikacyjne, drogie samochody elektryczne. W ludziach pojawia się lęk, zatem nie dziwi mnie, że tak wiele osób podpisało się pod wnioskiem pod referendum.

Jakoś mniej mówi się o przyszłych skutkach Zielonego Ładu. Dlaczego?

Bo jest to dla wielu osób niewygodny temat. A przecież projekt nie powstał wczoraj. Popierali założenia Zielonego Ładu posłowie Koalicji Obywatelskiej.

Ale popierał go również premier Morawiecki…

Europosłowie PiS zawsze głosowali przeciwko. Powiem więcej, jako Suwerenna Polska będąc w rządzie głosowaliśmy przeciwko i krytykowaliśmy decyzję premiera Morawieckiego od grudnia 2020 roku. Dlatego jesteśmy wiarygodni, bowiem od początku mówiliśmy o negatywnych skutkach dla obywateli. W nowym Parlamencie Europejskim potrzebna jest większość dla konserwatystów, która najpierw postara się zatrzymać to szaleństwo, a później wyrzuci dokumenty do kosza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO PO HOLANDII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska