Będzie rozbudowa monitoringu

I bardzo dobrze, że będzie w mieście więcej kamer - mówi Maria Nowakowska z Głubczyc. - Wandalizm tak się u nas rozplenił, niszczone są ławki, elewacje budynków i nie ma na to rady. Może kamery sprawią, że jeden z drugim zastanowi się dwa razy zanim zacznie niszczyć. Bo będzie się bał, że go zaraz złapie policja.
Władze Głubczyc chcą kupić dwie dodatkowe kamery.

- Teraz trwają konsultacje z policją, gdzie je zamontować - mówi Jan Krówka, burmistrz Głubczyc. - Myślę, że jednym z miejsc gdzie pojawi się kamera będzie rejon Szkoły Podstawowej nr 1 i Zespołu Szkół Mechanicznych. Wnioskowali o to dyrektorzy.

Burmistrz Krówka mówi też, że co roku chciałby montować w mieście po dwie kolejne kamery, a do czasu kiedy zasięgiem monitoringu objęte zostaną całe Głubczyce.
- Mamy monitoring radiowy, więc nie trzeba kamer spinać kablami - mówi Jan Krówka. - Na wieży ratusza jest antena, która steruje całym systemem.

A o tym, że wandale w Głubczycach są zuchwali i rozbudowa monitoringu miejskiego jest potrzebne, można się było przekonać w 2009 roku. Wówczas to kilku młodych ludzi popisało długopisami mury zabytkowego ratusza, który uroczyście do użytku został oddany zaledwie rok wcześniej. Wandale butami skopali też elewację.

Natomiast na schodach i we wnękach ratusza wieczorami odbywały się libacje. Rano można było znajdować tam mnóstwo puszek po piwie, butelek po wódce oraz łupinki słonecznika.
Tegoroczna rozbudowa monitoringu, będzie już kolejną. W 2004 roku kamery pojawiły się przy ul. Emilii Plater, w okolicach targu, na domu kultury oraz przy ul. Kochanowskiego obok Szkoły Podstawowej nr 2. Z kolei w ubiegłym roku dwie kamery zamontowano obok ratusza. Centrum dowodzenia mieści się w dyżurce komendy powiatowej policji.