- Gdy prezydent gratulował staroście nominacji, to powiedział, że chętnie by się wybrał do Nysy. A jak nieco później gratulował już wygranej, to stwierdził, że musi do nas przyjechać - śmieje się Kordian Kolbiarz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie, który kilka dni temu wraz ze starostą nyskim Adamem Fujarczukiem odbierał w Warszawie nagrodę Prezydenta RP.
Nysa została doceniona za projekt pośredniaka, który w 2008 roku razem z paczkowską gminą zdecydował się na wybudowanie mieszkań socjalnych nietypową metodą. Do pracy zaangażowani zostali zarejestrowani w nyskim PUP bezrobotni, którzy szkoląc się - budowali dom.
- Pomyśleliśmy, że to dobry sposób, by samorząd zaoszczędził pieniądze, a bezrobotny zdobył kwalifikacje robiąc coś, co później będzie służyło pokoleniom. Bo po co szkolić się budując mur, który trzeba później zburzyć? - mówi Kolbiarz.
W ten sposób w Paczkowie powstało kilka mieszkań, a ludzie zdobyli kwalifikacje. O jakości wykonywanych robót przez bezrobotnych świadczył fakt, że jeszcze podczas trwania kursu zdarzało się, że firmy znajdowały tam przyszłych pracowników.
Po Paczkowie przyszedł czas na innych. Obecnie budowane w taki sam sposób mieszkania komunalne powstają w podotmuchowskich Maciejowicach. A burmistrz Jan Woźniak ma w planach kolejny taki budynek - tym razem przy ulicy Jagiełły w Otmuchowie.
Z nowatorskiego systemu nyskiego pośredniaka korzysta również nyska gmina, która przy pomocy bezrobotnych zaadoptuje budynek świetlicy na przedszkole w Kępnicy. Po sprawdzony sposób sięgnął też ponownie burmistrz Paczkowa Bogdan Wyczałkowski, remontując żłobek.
Projekty zostały docenione nie tylko przez Prezydenta RP, ale również przez Radę Europy. Dyrektor Kolbiarz dziwi się tylko, dlaczego w takim razie tak mało samorządów decyduje się na ich realizację.
- Na pewno nie jest to łatwe chociażby ze względu na wszelkie możliwe kontrole, łącznie z RIO. Ale z drugiej strony chyba warto zaoszczędzić nawet do pięćdziesięciu procent kosztów, budując ludziom tanie mieszkania, domy spokojnej starości czy hospicja - dodaje.
Nie zapominając przy tym o samych bezrobotnych, których przez wszystkie nyskie budowy systemem szkoleń przewinęło się już kilkuset.
Podczas kursów zdobyli pełne kwalifikacje i certyfikaty murarzy, zbrojarzy, cieśli, dekarzy, elektryków, posadzkarzy i innych poszukiwanych na rynku zawodów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?